Wniosek o usunięcie 3 sędziów z Olsztyna
Wniosek prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie o
odsunięciu od pracy trzech sędziów tamtejszego sądu wpłynął do
Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Rzecznik sądu dyscyplinarnego
przy białostockim SA skieruje sprawę do Sądu Najwyższego, który
zdecyduje, gdzie sprawa odsuniętych od pracy sędziów będzie
rozpatrywana.
Prezes sądu okręgowego w Olsztynie Leon Popiel na początku kwietnia odsunął od czynności służbowych trzech sędziów: Jarosława S., Krystynę S. oraz Marię M. za rażące naruszenie zasad etyki sędziowskiej. Powodem odsunięcia były nieuprawnione kontakty poza sądem z olsztyńskim radnym i prezesem spółdzielni mieszkaniowej Pojezierze w Olsztynie Zenonem P., wobec którego toczyło się postępowanie sądowe.
Wkrótce po tym sędzia Jarosław S. złożył rezygnację, którą minister sprawiedliwości przyjął.
Sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku nie rozpatruje spraw sędziów z podlegających mu sądów okręgowych. Sprawa za pośrednictwem rzecznika dyscyplinarnego trafi do I prezesa Sądu Najwyższego, który wskaże Sąd Apelacyjny mogący rozpatrzyć tę sprawę - poinformował PAP w środę prezes SA w Białymstoku Zbigniew Pannert.
Sąd dyscyplinarny może sędziów zawiesić w wykonywaniu czynności sędziowskich albo uchylić zarządzenie prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie o odsunięciu sędziów od czynności sędziowskich. Decyzja sądu dyscyplinarnego jest nieprawomocna i przysługuje od niej odwołanie do Sądu Najwyższego. Od decyzji Sądu Najwyższego nie przysługuje kasacja.
Prezes olsztyńskiego sądu okręgowego podjął decyzję o odsunięciu sędziów od pracy po zapoznaniu się z materiałami Prokuratury Okręgowej w Elblągu, która prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze.
Odsunięci od pracy olsztyńscy sędziowie mieli udzielać porad prawnych prezesowi spółdzielni Zenonowi P., który był stroną w procesach cywilnych i gospodarczych ze spółdzielcami.
W olsztyńskich sądach cywilnych i gospodarczych toczyło się ok. 40 spraw dotyczących Zenona P. i ok. połowy z nich zakończyła się dla niego korzystnie.
Prokuratura postawiła prezesowi 15 zarzutów dotyczących m.in. fałszowania dokumentów, składania fałszywych zeznań i nakłaniania do tego innych osób. Prokuratura wyznaczyła podejrzanemu poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, zakazała mu opuszczać kraj, odebrała paszport i zakazała sprawować funkcję prezesa spółdzielni.
Oprócz Zenona P. w prokuratorskim kręgu podejrzanych są m.in. dwaj wiceprezesi spółdzielni, główna księgowa, radca prawny spółdzielni i olsztyński lekarz, w sumie 18 osób.