Wniosek o powołanie komisji śledczej ds. PZU
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD Krzysztof Janik zapowiedział w poniedziałek w Sejmie, że Sojusz zgłosi, przypuszczalnie na najbliższym posiedzeniu Sejmu, wniosek
o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. prywatyzacji PZU.
Rozstrzygaliśmy o tym w zeszłym tygodniu. Przygotowujemy teraz dokumenty - powiedział Janik. Jeśli już wyjaśniamy wszystko, co mroczne w naszych dziejach, to tę sprawę też należy wyjaśnić - dodał.
Zdaniem Janika sprawa prywatyzacji PZU budzi wątpliwości, które należy rozstrzygnąć, ze względu na "wielkość firmy, kwotę transakcji" oraz "niejasne okoliczności" prywatyzacji, które ujawnia poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Nocne narady, udział organów pozakonstytucyjnych w podejmowaniu decyzji wymagają rozstrzygnięcia. Warto je rozstrzygnąć - jak do końca, to do końca - podkreślił szef klubu SLD.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" dotarła do oświadczenia byłego prezesa Eureko Joao Talone z 2003 roku, przygotowanego dla Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego, do którego konsorcjum Eureko skierowało sprawę sporu z polskim rządem w związku z przedłużającą się prywatyzacją PZU. Umowę w sprawie kupna 30 proc. udziałów PZU przez firmę ubezpieczeniową Eureko i BIG Bank Gdański podpisano w listopadzie 1999 roku.
W oświadczeniu Talone ujawnia wiele nieznanych faktów, rzucających nowe światło na przebieg tej prywatyzacji. Jak donosi dziennik, były prezes "opowiada jak Władysław Jamroży (ówczesny prezes PZU) i Grzegorz Wieczerzak (ówczesny prezes PZU Życie-PAP) zapewniali go, że +obejmują+ całe spektrum polityczne w Polsce. Jak obaj wymknęli się spod kontroli ówczesnego ministra skarbu Emila Wąsacza przy okazji wrogiego przejęcia BIG Banku Gdańskiego przez Deutsche Bank (Wieczerzak i Jamroży, będący w sporze z prezesem BIG Banku Bogusławem Kottem, głosowali na korzyść Deutsche Bank-PAP) i minister zaproponował 'wylejmy ich'. Jak tenże Wąsacz proponował potem Talone 'głowę Jamrożego za głowę Kotta (Kott był jednocześnie członkiem rady nadzorczej PZU z rekomendacji Eureko-PAP)'+. Jak Marian Krzaklewski z Wąsaczem i senatorem Andrzejem Chronowskim, podczas tajnego nocnego spotkania w resorcie skarbu podważali wiarygodność Kotta i przekonywali, że Talone +jako katolik+ powinien wybaczyć Jamrożemu. Jak Krzaklewski naciskał,
by PZU inwestował w Telewizję Familijną. Jak Aldona Kamela-Sowińska płakała podczas negocjacji kolejnych załączników do umowy prywatyzacyjnej. I wreszcie jak Marek Belka doradzał, by Eureko podpisało aneks (który dawał Eureko kolejne 21 proc. udziałów w PZU)" - pisze "Rz".