Włoskie szkoły rezygnują z obchodów Bożego Narodzenia
Włoska prasa informuje o kolejnych
przykładach rezygnacji w szkołach z tradycyjnych obchodów Bożego
Narodzenia po to, by nie urazić muzułmańskich uczniów.
Przeciwko rezygnowaniu z chrześcijańskiej tradycji gwałtownie protestuje wchodząca w skład prawicowej koalicji rządowej Liga Północna, która od dłuższego czasu prowadzi kampanię w obronie wartości chrześcijańskich.
Jak poinformował katolicki dziennik "Avvenire", w wielu szkołach w regionie Veneto zrezygnowano z budowy tradycyjnych szopek oraz śpiewania kolęd, by nie obrazić muzułmańskiej mniejszości.
Za niepokojący przykład niewłaściwego pojmowania integracji gazeta włoskiego Episkopatu uznała również głośną w tych dniach sprawę zmiany tekstu świątecznej piosenki, jaką zarządziła nauczycielka szkoły podstawowej koło Como na północy Włoch.
W rozdanym uczniom tekście piosenki, śpiewanej przez znany dziecięcy chór Antoniano z Bolonii, słowo "Jezus" zastąpiono słowem "cnota", po to, by - jak wyjaśniła przyczyny swej decyzji - w czasie przedstawienia mogły ją bez oporów wykonać wszystkie dzieci.
Przeciwko temu zaprotestowali gorąco rodzice, a prawicowa Liga Północna, partia lombardzkich separatystów, często oskarżana o ksenofobię, uczyniła z tej sprawy przedmiot debaty politycznej. Ostatecznie postanowiono powrócić do oryginalnego tekstu piosenki.
Jak się okazało, nie mają nic przeciwko temu nawet uczniowie wyznający islam, którzy stanowią jedną piątą wszystkich dziewcząt i chłopców w tej szkole.
Z kolei w szkole w Treviso, jak relacjonuje "Avvenire", wprowadzono zakaz budowy szopki, a dzieci w czasie przedświątecznego przedstawienia wystawią bajkę o Czerwonym Kapturku.
Sylwia Wysocka