Włoskie miasto oskarżone o "kulinarny rasizm"
Włoska Lukka została oskarżona
o "kulinarny rasizm", ponieważ w historycznym centrum tego miasta
zakazano otwierania nowych restauracji podających zagraniczne
potrawy.
27.01.2009 | aktual.: 27.01.2009 19:59
Rada miasta przegłosowała ostatnio, że nie będzie udzielać nowych pozwoleń na otwarcie barów i restauracji w obrębie renesansowych murów otaczających historyczne centrum miasta, jeśli nie będą serwować włoskiej kuchni.
Regionalny centrolewicowy rząd Toskanii skrytykował zakaz jako dyskryminacyjny i ostrzegł przed środkami wprowadzającymi ukryte formy "kulinarnego rasizmu". Rzecznik władz Lukki broni nowych przepisów, twierdząc, że zostały wprowadzone, by chronić kulturalną tożsamość miasta. Podkreślił, że dotyczą one również sex shopów i fast foodów.
Rada miasta wezwała też restauracje podające kuchnię zagraniczną, by uwzględniły w swoich kartach przynajmniej jedną potrawę typową dla Lukki, przygotowaną z miejscowych składników.
Włochy, które szczycą się swoją tradycją kulinarną, mają mniej restauracji podających obce potrawy niż inne kraje europejskie. Ostatnio jednak ich liczba wzrosła ze względu na imigrację, która przyniosła nowe wpływy kulinarne.
Według rzecznika Lukki cztery bary z kebabami już działające w centrum miasta będą mogły dalej prowadzić swoją działalność.