Włoski senator krytykuje uczestników szczytu FAO
Szczyt FAO (AFP)
Włoski senator zarzucił w środę uczestnikom odbywającego się w Rzymie szczytu FAO, że spotkanie to, poświęcone rzekomo walce z głodem, jest dla nich samych i ich rodzin jedynie pretekstem do robienia zakupów.
Czterodniowy szczyt FAO (ONZ-owskiej Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa) rozpoczął się w stolicy Włoch w poniedziałek, z udziałem przedstawicieli ponad 180 państw. Pięć lat temu 184 państwa, należące do FAO, zdecydowały zmniejszyć do 2015 roku o połowę liczbę głodujących na świecie - szacowaną na ponad 800 milionów. Wypracowanie wspólnego programu walki z głodem z wyraźnym trudem przychodzi jednak uczestnikom obecnego szczytu.
Mieszkańcy Wiecznego Miasta mają dość niedogodności, jakie niesie ze sobą szczyt FAO, a zwłaszcza zdecydowanie większych niż zwykle korków ulicznych, które powstają, gdy policja wstrzymuje ruch, żeby przepuszczać konwoje limuzyn z zagranicznymi dygnitarzami.
Nie zdobywają więc sympatii Rzymian zwłaszcza ci uczestnicy szczytu, których częściej widać w eleganckich sklepach niż na sali obrad.
Senator Piergiorgio Stiffoni z Ligi Północnej, wchodzącej w skład włoskiej koalicji rządzącej, wydał oświadczenie, w którym zwrócił uwagę na "szokujący kontrast" między stylem życia wielu delegatów a głodem i nędzą w ich krajach.
Są delegaci, którzy w biały dzień i bez krzty szacunku dla swoich współobywateli robią zakupy jak opętani, zaopatrując się w ubrania i inne markowe wyroby, oraz jadają w najlepszych restauracjach, podczas gdy w ich krajach tyle dzieci chodzi głodnych - podkreślił senator.
Konserwatywny dziennik włoski Libero podsumował działalność niektórych uczestników szczytu FAO: Bary w eleganckich hotelach, szampan i nocne kluby - dolce vita dla delegatów do walki z głodem w Rzymie.
Pewien przedstawiciel ONZ odpierał zarzuty, na wszelki wypadek zastrzegając sobie jednak anonimowość: Turyści, przybywający do Rzymu, idą na zakupy, więc nie rozumiem, dlaczego delegatom (na szczyt FAO) nie wolno postępować tak samo.
Za udział wielu delegatów z krajów rozwijających się w rzymskim szczycie FAO płaci ONZ. (aka)