Włoski sąd: nie można usunąć krzyża ze szkoły
Włoski Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że nie można usunąć krzyża ze szkoły, ponieważ spełnia on ważną funkcję edukacyjną niezależnie od religii wyznawanej przez uczniów. Sąd rozpatrywał sprawę wniesioną przez mieszkającą we Włoszech obywatelkę fińską, która domagała się zdjęcia krzyża w szkole jej dziecka.
15.02.2006 | aktual.: 15.02.2006 21:38
Jak podkreślił włoski NSA w liczącym 19 stron orzeczeniu, krzyż jest symbolem takich wartości obywatelskich jak tolerancja, wzajemny szacunek, uznanie godności osoby ludzkiej i jej praw, które leżą u podstaw świeckiego porządku państwa.
Sąd wyraził też przekonanie, że obecność krzyża w szkole nie narusza zasady laickości państwa.
Sprawa Finki mieszkającej w okolicach Padwy to nie jedyna tocząca się we Włoszech sądowa batalia o krzyże w szkole. Od trzech lat usunięcia krucyfiksu z klasy szkolnej domaga się w sądach radykalny lider Unii Muzułmanów Adel Smith.
Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Eurispes obecność krzyża w szkołach oraz instytucjach państwowych popiera 80 procent Włochów.
Zadowolenie z orzeczenia NSA wyrazili politycy centroprawicy, widząc w nim zwycięstwo zdrowego rozsądku i fundamentalnych wartości.
Warto przy okazji zauważyć, że we Włoszech nie ma ustawy regulującej kwestię obecności krzyży w szkołach, a jedynym punktem odniesienia jest instrukcja ministerstwa oświaty z lat 20. zeszłego wieku na temat wyposażenia klas szkolnych. Za jeden z jego elementów uznano w niej także krzyż.
Sylwia Wysocka