Włoski prezydent potępił protesty na uniwersytecie
W liście do Benedykta XVI prezydent Włoch
Giorgio Napolitano nazwał przejawem "niedopuszczalnej
nietolerancji" protesty na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza,
które skłoniły papieża do odwołania czwartkowej wizyty na tej
uczelni.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protesty-przeciw-wizycie-papieza-6038637245555841g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protesty-przeciw-wizycie-papieza-6038637245555841g )
Protesty przeciw wizycie papieża na uniwersytecie w Rzymie
W liście prezydent wyraził żal z powodu jej anulowania. "Jestem przekonany, że to wydarzenie stanowiłoby cenną okazję do refleksji nad kwestiami, mającymi wielkie znaczenie dla społeczeństwa włoskiego" - napisał Napolitano w liście rozpowszechnionym przez watykańskie biuro prasowe.
"Za niedopuszczalne - dodał prezydent - uważam przejawy nietolerancji i obraźliwe zapowiedzi, które stworzyły klimat nie do pogodzenia z zasadami wolnej i spokojnej dyskusji".
Watykan ogłosił we wtorek, że zapowiedziana na czwartek wizyta Benedykta XVI na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza została odwołana. Ta bezprecedensowa decyzja została podjęta w związku z trwającymi protestami przeciwko wizycie papieża.
Politycy włoskiej prawicy i działacze katoliccy nie kryją oburzenia tym, że konieczna była tak radykalna decyzja. Według nich rezygnacja z odwiedzin na uniwersytecie jest "zwycięstwem świeckiego fundamentalizmu".
Sylwia Wysocka