Włosi spoceni i bez energii
We Włoszech nie widać końca wielkich upałów,
które od tygodnia utrzymują się na Półwyspie Apenińskim. Również w
czwartek temperatura sięgała prawie 40 stopni Celsjusza. Z powodu
zwiększonego użycia urządzeń klimatyzacyjnych, w kraju zaczyna się
odczuwać kłopoty z prądem - poinformował dziennik "Il Sole 24
Ore".
W ekstremalnej sytuacji istnieje nawet groźba załamania się dostaw energii elektrycznej - napisała gazeta. Również w rolnictwie susza może spowodować miliardowe szkody.
W niektórych regionach Włoch od końca kwietnia nie spadła ani kropla deszczu, wiele mniejszych rzek może czasowo wyschnąć. Również stan wody w Padzie, najdłuższej włoskiej rzece, jest niespotykanie niski.
Meteorologowie prognozują, że na początku przyszłego tygodnia dojdzie do niewielkiego spadku temperatury. "Jednak tylko o kilka stopni, dalej będzie ponad 30 stopni" - zapowiedzieli.