Włochy: postrach banków w areszcie
Włoska policja aresztowała w piątek młodego Rumuna, który był postrachem banków i urzędów pocztowych w kilku krajach Zachodniej Europy.
15.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
23-letni Feliks Lungu ma na swoim koncie ponad 120 napadów na banki, urzędy pocztowe a także wille zamożnych ludzi w Austrii, Szwajcarii, Francji i w Niemczech, gdzie przed rokiem stanął za swoją działalność przed sądem. Proces jednak nie doszedł do skutku. Młody Rumun, mimo że był w kajdankach, zdołał uciec z sali rozpraw, wyskakując przez okno z pierwszego piętra.
Od tego czasu Interpol deptał mu stale po piętach. Ustalono, że przebywa w okolicach Werony w północnych Włoszech. Znalazł tam schronienie u swoich rodaków. Przypuszcza się, że próbował reaktywować swoją bandę. Nie zdążył - został aresztowany wraz z domniemanymi wspólnikami.
Policja podejrzewa, że gdy Lungu ukrywał się przed policja, zdołał w międzyczasie obrabować w Lombardii wille wielu bogatych włoskich przedsiębiorców. Sprawców nigdy nie znaleziono. Włoska policja uważa, że być może była to robota 23-letniego Feliksa. (ajg)