Włochy. Po kłótni z żoną przeszedł 450 km. Musiał "oczyścić umysł"
Włochy. 48-letni mężczyzna pokłócił się z żoną i postanowił wyjść na spacer. Mężczyzna wyruszył z Como w Lombardii do Fano w regionie Marche. Przeszedł łącznie 450 kilometrów, a jego "spacer" zakończył się mandatem.
02.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 16:59
- Ludzie po drodze dawali mi jedzenie. Czuję się dobrze, ale jestem trochę zmęczony - wyznał 48-latek policjantom. Dodał także, że nie korzystał z żadnych środków transportu. Dziennie pokonywał około 65 kilometrów. Włoch zdradził także, że wybrał się w strony Marche, gdyż wcześniej był tam na wakacjach.
48-letni Włoch zatrzymany przez policję. Odebrała go żona
Jak podaje włoski dziennik "II Resto del Carlino", 48-letni Włoch po kolejnej już kłótni z żoną wyszedł z ich domu w Lombardii i wyruszył na południe kraju. Mężczyzna przemaszerował łącznie 450 kilometrów - dotarł on do miasta Fano. Tam zauważyli go policjanci, którzy w nocy patrolowali okolice. Mundurowi zatrzymali Włocha, gdyż ten spacerował po godzinie policyjnej. Funkcjonariuszom policji wyjaśnił, że po awanturze z żoną musiał wyjść, aby "oczyścić umysł".
Policjanci postanowili zweryfikować historię zatrzymanego. Okazała się ona prawdziwa. Po 48-latka do Fado udała się jego żona, która wcześniej zgłosiła także jego zaginięcie. Żona Włocha musiała opłacić nocleg 48-latka w hotelu, gdzie został on skierowany przez mundurowych. Ponadto mężczyzna otrzymał także mandat w wysokości 400 euro.