Trwa ładowanie...
d3ybjv4
18-12-2004 11:25

Włocha w Iraku nie zabito, ale zginął w wypadku

52-letni Salvatore Santoro, do zamordowania
którego przyznali się przed trzema dniami iraccy terroryści, nie
został prawdopodobnie ani porwany, ani przez nich zabity, tylko
zginął w wypadku samochodowym - twierdzi dziennik
"Corriere della Sera".

d3ybjv4
d3ybjv4

Według gazety grupa, podająca się za irackich bojowników, sfotografowała się z ciałem Włocha po to, by wyłudzić pieniądze od agencji Associated Press za zdjęcia i informacje o rzekomej egzekucji.

Jak twierdzi mediolański dziennik, kluczową rolę w makabrycznej intrydze odegrał iracki fotoreporter Bilal Hussein, który przed dwoma miesiącami został dyscyplinarnie zwolniony z pracy przez AP, między innymi za kontakty z podejrzanymi grupami. Jedna z nich poinformowała właśnie w środę o zabiciu Włocha. Zdjęcia zwłok oraz włoskiego paszportu Hussein sprzedał swemu byłemu pracodawcy.

Chodziło o wyłudzenie pieniędzy - uważa "Corriere della Sera" stawiając tezę, że Santoro zginął prawdopodobnie w wypadku samochodowym w okolicach miasta Ramadi, a iracka grupa bandytów wykorzystała jego zwłoki fingując jego zabicie. Wtedy - twierdzi dziennik - do akcji wkroczył iracki fotoreporter, który poinformował o porwaniu i zabiciu obywatela włoskiego w Iraku, a następnie sprzedał zdjęcia.

d3ybjv4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ybjv4
Więcej tematów