Właściciele zwierząt mniej się ruszają
Właściciele zwierząt znacznie mniej czasu poświęcają na ruch i ćwiczenia fizyczne, a co za tym idzie chorują częściej niż ich rówieśnicy nie posiadający w domu żadnego zwierzęcia. Taką opinię przedstawili fińscy naukowcy na łamach grudniowego wydania pisma "PLoS ONE".
27.12.2006 13:22
Według powszechnej opinii, właścicielami zwierząt są najczęściej młodzi, energiczni ludzie, przywiązujący dużą wagę do zdrowego trybu życia i poświęcający wiele czasu na zabawy ze swymi pupilami (głównie psami). Okazało się, że jest to bardzo dalekie od prawdy.
Badacze z University of Turku w Finlandii przeprowadzili badania na ponad 20 tys. Finów w wieku od 20 do 54 lat. Ich celem było stwierdzenie, czy istnieje związek między ogólnym stanem zdrowia, a posiadaniem w domu zwierzęcia oraz czy wpływa na to socjodemograficzny status tych osób.
Okazało się, że najwięcej właścicieli zwierząt jest wśród osób powyżej 40. roku życia, mieszkających w domach jednorodzinnych i prowadzących ustabilizowane życie rodzinne. Z reguły nie posiadały one wyższego wykształcenia i zaliczały się do niższych klas społecznych. Aż czterech na pięciu rolników posiadało psa, podczas gdy zaledwie 41% przedstawicieli innych grup zawodowych miało w domu zwierzę.
Badania pokazały, że w związku z zaawansowanym wiekiem i trudniejszą sytuacją społeczną, właściciele zwierząt palą więcej papierosów i mniejszą wagę przywiązują do aktywności fizycznej. Z tego powodu narażeni są na licznie czynniki ryzyka, np. wysoki poziom wskaźnika masy ciała (BMI) i częściej cierpią na różne dolegliwości (głównie podwyższone ciśnienie krwi, cukrzycę, rwę kulszową, wrzody żołądka, migrenę, depresję lub ataki lękowe).
Autorzy badań uważają, że motywowanie osób w średnim wieku, zamieszkujących obszary wiejskie, do częstszych aktywnych zabaw ze swoimi pupilami, mogłoby znacznie ograniczyć ich dolegliwości i przyczynić się do poprawy ogólnego stanu zdrowia.