Właściciel upadłego biura podróży usłyszał 30 zarzutów
Właściciel Biura Podróży Kopernik, które upadło w ub.r., ma postawionych 30 zarzutów, dotyczących fałszowania dokumentów - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Renata Mazur. Śledztwo w sprawie wciąż jest prowadzone.
15.09.2010 | aktual.: 16.09.2010 08:12
Rzeczniczka prokuratury dodała, że w śledztwie wszczętym w lipcu ubiegłego roku prokuratura nadal prowadzi czynności i przesłuchuje świadków. - Czekamy na opinię biegłego, w której ma być dokonana ocena kondycji finansowej firmy - dodała Mazur.
Sprawa upadku Biura Podróży Kopernik Sp. z. o.o. była głośna latem ubiegłego roku. Biuro ogłosiło upadłość w połowie lipca 2009 r. Wycieczki do Egiptu i Tunezji miało w nim wykupione ok. 3 tys. osób. Sprowadzenie turystów do kraju nadzorowały władze województwa we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Łącznie do kraju trzeba było sprowadzić wówczas 1010 turystów.
Zawiadomienie do prokuratury w sprawie biura złożyły władze województwa mazowieckiego. Dotyczyło ono podejrzenia oszustwa oraz zbyt późnego ogłoszenia upadłości spółki. Urząd Marszałkowski podawał wtedy, że w jego ocenie biuro wykazało się "skrajną nieodpowiedzialnością".