Właściciel strony o nekrofilii spełni swoje marzenie
Konrad Rafalski z niewielkiego Koszęcina na Śląsku fascynuje się śmiercią. W internecie prowadzi stronę poświęconą nekrofilii. Zamieszcza na niej szokujące opisy i zdjęcia stosunków seksualnych ze zmarłymi. Teraz spełni się jego marzenie - otworzy własny zakład pogrzebowy - czytamy w "Polsce".
- Przez lata zgłębiałem zagadnienia śmierci. Teraz chcę wykorzystać tę wiedzę - mówi Konrad Rafalski. Mieszkańcy Koszęcina najchętniej wygnaliby jego rodzinę z wioski: Oni otworzyli zakład, żeby mieć dostęp do zwłok - mówią.
Rafalski, jego partnerka Sybilla Czok i dzieci zyskali przydomek "Rodzina Adamsów". Koszęcinianie nie szczędzą im określeń: nekrofile, sataniści. Powtarzają krążące po wsi plotki o spaniu w trumnach i zakupach, na które jeżdżą karawanem.
Sami zainteresowani dementują plotki. - Kiedy kupiliśmy karawan, to zdarzyło się nam jeździć nim na zakupy, ale to przecież normalne - tłumaczy Rafalski. W jego witrynie są opowiadania opisujące ze szczegółami sceny seksu w prosektorium. Ich tytuły to: "Orgazm z trupem", "Seks z martwym facetem". I szokująca galeria: zdjęcia nagich martwych kobiet i mężczyzn.
Czy to, co robi Rafalski, jest karalne? W Polsce przestępstwem jest rozpowszechnianie pornografii z udziałem dzieci i zwierząt. Za znieważenie zwłok lub miejsca spoczynku zmarłego grozi do dwóch lat więzienia. Do ośmiu lat można dostać za ograbienie zwłok lub grobu - podaje "Polska".