ŚwiatWładze Zimbabwe upozorowały katastrofę boeinga

Władze Zimbabwe upozorowały katastrofę boeinga

Potwierdziły się informacje, że domniemany wypadek na lotnisku w stolicy Zimbabwe był tylko inscenizacją dla potrzeb ćwiczeń. O wypadku doniosły światowe agencje informacyjne; teraz dopiero dyrektor zarządu lotnictwa cywilnego Zimbabwe, David Chawota, który wcześniej mówił o katastrofie, oznajmił, że były to jednak tylko ćwiczenia.

Władze Zimbabwe upozorowały katastrofę boeinga
Źródło zdjęć: © AP

05.08.2010 | aktual.: 06.08.2010 08:47

Poprzednio agencje informacyjne cytowały przedstawicieli władz, którzy mówili o wypadku. Dyrektor zarządu lotnictwa cywilnego Zimbabwe, David Chawota potwierdził to i agencji AFP, i agencji Reutera i dopiero brytyjskie ministerstwo obrony uzyskało swoimi kanałami informacje o ćwiczeniach.

Władze Zimbabwe posunęły się bardzo daleko w upozorowaniu wypadku: nad pasem startowym, z którego unosiły się kłęby czarnego dymu, krążyły wojskowe helikoptery, z miasta posłano na lotnisko kolumnę karetek pogotowia na sygnale, a przed budynkiem terminalu zgromadził się spory tłum aktorów w roli zdesperowanych krewnych.

Dopiero z dużą zwłoką, kiedy świat obiegły już relacje o panice na lotnisku w Harare, zwołano tam konferencje prasową, na której ten sam David Chawota oznajmił, że były to jednak tylko ćwiczenia.

Nie wiadomo jakim kanałem dowiedziało się o tym z wyprzedzeniem ministerstwo obrony w Londynie, mimo że prezydent Zimbabwe Robert Mugabe uważa Wielką Brytanię za swego największego wroga.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)