Władze wydaliły imama nawołującego do nienawiści
Niemieckie władze postanowiły wydalić
imama jednego z berlińskich meczetów pod zarzutem nawoływania do
nienawiści przeciwko Niemcom. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w
Berlinie poinformowało, że islamski duchowny musi do
15 stycznia wyjechać z Niemiec.
Turecki imam podburzał zgromadzonych na wiecu 12 czerwca przeciwko "niewiernym" i pochwalał samobójcze ataki w Izraelu. Groził Niemcom jako ateistom "ogniem piekielnym". Wystąpienie duchownego nagrała ukrytą kamerą ekipa telewizji ZDF.
Szef resortu spraw wewnętrznych w Berlinie Ehrhart Koerting zakwalifikował wystąpienia imama jako "pożywkę dla terroryzmu". Słowa duchownego mają - zdaniem policji - dużą wagę, gdyż traktowany on jest przez wielu muzułmanów jako wzór. 58-letni imam mieszka w RFN od lat 70.
Islamska Federacja odpowiedzialna za działalność 12 berlińskich meczetów zawiesiła imama w obowiązkach po postawieniu mu zarzutów. W Niemczech mieszka ponad 3,2 mln muzułmanów. Ich liczbę w stolicy Niemiec ocenia się na ponad 120 tysięcy.
Jacek Lepiarz