Władza daje sobie podwyżki
Dla nas zaciskanie pasa, dla władzy podwyżki i limuzyny - pisze "Super Express" . Zdaniem dziennika w przyszłym roku władza ma zamiar kupić kolejne nowe auta, komputery, wyremontować biura, a także podnieść pensje sobie i swoim urzędnikom. To nie żart, to oficjalne propozycje budżetowe.
23.10.2003 07:10
Rząd zapowiada wzrost wydatków na administrację nawet do 20% - twierdzi gazeta. Jak czytamy w "Super Expressie" samo Ministerstwo Finansów przyznaje, że przyszłoroczne wydatki administracyjne wzrosną o 17%. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na: wynagrodzenie aparatu skarbowego, współfinansowanie projektów unijnych, trzyprocentowy wzrost wynagrodzeń w strefie budżetowej i zwiększenie tam liczby etatów.
Cytowana przez gazetę Anna Puzyna-Sobocińska z biura prasowego ministerstwa twierdzi, że te wydatki są konieczne. Święte krowy - tak "Super Express" określa 15 instytucji w tym Kancelarię Prezydenta , Sejmu i Senatu, Najwyższą Izbę Kontroli czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
Dziennik pisze, że "Święte krowy" same określają, ile naszych pieniędzy chcą wydać w przyszłym roku. Dostarczają one do resortu finansów gotowe projekty budżetów, a minister nie ma prawa w nich nic zmienić. I tak się dziwnie złożyło, że wszystkie one zażyczyły sobie na przyszły rok większych pieniędzy. Aby sobie dodać, władza musi komuś zabrać. Oszczędzi więc na obywatelach. W budżecie znacznie obcięto wydatki na opiekę społeczną, oświatę, ubezpieczenia społeczne czy rozwój wsi - przypomina "Super Express".