Wkręć się w lekcje. Trwa nabór do programów edukacyjnych Fundacji Orange
Działają, świetnie się bawią, stają się otwarci, odważni, kreatywni i wygadani. A dodatkowo zaprzyjaźniają się ze sobą. O kogo chodzi? O uczestników projektów edukacyjnych realizowanych przez Fundację Orange. Ukierunkowane na naukę kompetencji cyfrowych programy MegaMisja i #Superkoderzy pozwalają dzieciom i młodzieży osiągnąć znacznie więcej.
19.04.2023 | aktual.: 19.04.2023 11:48
Warto pomóc młodym budować satysfakcjonujące relacje, by umieli ze sobą współpracować. W tym roku pod hasłem "Moc działania razem" rusza nabór do kolejnej edycji MegaMisji i #Superkoderów. To programy przeznaczone dla uczniów szkół podstawowych. Zajęcia ruszą we wrześniu 2023 r.
– Atrakcyjne lekcje to większa motywacja dzieci, które szybciej się uczą, a jednocześnie doświadczają, jak ważne jest działanie razem – tłumaczy Konrad Ciesiołkiewicz z Fundacji Orange.
Jak twierdzą nauczyciele, którzy już realizują projekty, to doskonałe uzupełnienie programów nauczania i atrakcyjny sposób na naukę i utrwalenie wiedzy dotyczącej internetu.
– W MegaMisji uczniowie mają zajęte i głowy i ręce. Muszą sporo kombinować i nauczyć się pracować w większych grupach, bez kłótni, narzucania swoich propozycji – mówią.
Różnego rodzaju zadania pozwalają na integrację uczniów i wypracowanie metod wspólnej, twórczej nauki przez zabawę. Programy od lat oferuje Fundacja Orange, kierując je do uczniów szkół podstawowych.
Nauka przez działanie
– Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem – powiedział kiedyś Konfucjusz. I to wciąż jest aktualne – wyjaśnia Krystyna Dziąg ze szkoły podstawowej im. Armii Krajowej w Trzciannie w wojewódzkie łódzkim.
W tej gminnej szkole uczy się tylko około setki uczniów. Nauczycielka realizuje MegaMisję z trzecią klasą. To trzynaścioro uczniów w wieku 9 i 10 lat. Spotykają się raz w tygodniu we wtorki.
– To, co w projekcie najistotniejsze, to fakt, że uczymy się przez działanie. Każdy z obszarów dotyczący kompetencji cyfrowych, medialnych czy informacyjnych to 4–5 propozycji tematów zapisanych w scenariuszach. Trzy z nich są obowiązkowe. Dzieciaki je uwielbiają. Gdy muszę odwołać MegaMisję, w klasie rozlega się lament. Gdy nie odbywają się lekcje polskiego czy matematyki, sprzeciwu wśród uczniów nie ma – opowiada z uśmiechem Krystyna Dziąg.
Nauczycielka z 43-letnim stażem podkreśla, że MegaMisja jest doskonałym uzupełnieniem tego, czego uczy się na lekcjach informatyki.
Zajęte głowy i ręce
Krystyna Dziąg docenia zaangażowanie dzieci w realizację tego projektu.
– Od lat staram się inspirować dzieci, zachęcać je do nauki. Nie zawsze to jest proste, a w MegaMisji robimy tak różnorodne rzeczy, że dzieciaki nie mogą się doczekać kolejnych zadań – podsumowuje.
Mali adepci sztuki korzystania z komputera i poruszania się po internecie nie tylko siedzą przy komputerach. Wykonują wiele prac plastycznych oraz zadań realizowanych w grupach i indywidualnie. Dużo frajdy sprawiło dzieciom m.in. robienie telefonów z… kubków i sznurków. Nauczycielka wspomina, że dzięki realizacji zadań z projektu otrzymali ufundowane przez Fundację Orange nagrody: tablety, gry planszowe, kreatywne materiały plastyczne oraz książki.
– W MegaMisji, w trakcie trwania zajęć, uczniowie mają zajęte i głowy i ręce. Muszą sporo kombinować i nauczyć się pracować w grupach, bez kłótni, narzucania swoich propozycji – dodaje Krystyna Dziąg.
Osobną zachętą są filmy i bohaterowie, którzy towarzyszą dzieciom w nauce. To bliźniaki Julka i Kuba oraz psotnik. Każda grupa MegaMisji może nazwać go po swojemu. Dzieci ze szkoły w Trzciannie zwą go Nyguskiem. To on jest często przyczyną technologicznych nieszczęść. Trzeba albo naprawić to, co Nygusek zepsuje, albo nie dopuścić, żeby to zrobił. Po zajęciach zmieniają mu ubranie i wizerunek.
Razem łatwiej
Po prawie rocznym okresie udziału w projekcie (od września do czerwca) wychowawczyni dzieci już zauważa zmiany, jakie zaszły w jej podopiecznych.
– Są bardziej otwarte, zżyte ze sobą. Nie wstydzą się wypowiadać własnego zdania i argumentów na jego obronę. Czasami toczą prawdziwe dyskusje, spierając się o różne sprawy i potrafią wypowiedzieć się na każdy temat. To jest fantastyczne! – przyznaje Krystyna Dziąg.
I dodaje: – Małe dzieci dość późno uczą się współdziałania w grupie, współpracy. Te już to potrafią.
Umiejętność współpracy, kreatywność i elastyczność w szukaniu nowych rozwiązań są zaliczane do listy poszukiwanych kompetencji miękkich wśród kandydatów na rynku pracy. Co jeszcze istotniejsze, ciągły postęp technologiczny sprawia, że wkrótce – być może już do 2030 r. – będą one odgrywać kluczową rolę, razem z chęcią nauki przez całe życie.
Nie do przecenienia są także wiedza i kompetencje cyfrowe, jakie zdobywają dzieci. Rozumieją, po co jest program antywirusowy, poznają zasady netykiety, potrafią chronić swoją prywatność. Dowiadują się także, czym jest kradzież własności intelektualnej w internecie. I tworzą własne dzieła: uczą się robić zdjęcia, kręcić krótkie filmy. Po zakończeniu realizacji projektu będą potrafiły także rozróżnić wiarygodne źródła informacji, stosować zasady dobrej, skutecznej komunikacji.
Same korzyści
Wszystkie grupy realizujące MegaMisję mają swoją platformę, na której mogą pochwalić się osiągnięciami i podzielić doświadczeniem. Nagrody zdobywa się za aktywność. Fundacja Orange zachęca do zgłaszania się do programu wszystkich nauczycieli. Scenariusze są tak napisane, że po krótkim przygotowaniu zajęcia poprowadzą także ci, którzy nie są specjalistami od technologii cyfrowych. Wystarczy skorzystać z doskonale i szczegółowo przygotowanych materiałów edukacyjnych i poświęcić temu trochę czasu.
– Polecam wszystkim, naprawdę warto. Im wcześniej dzieci posiądą tę wiedzę i nauczą się tak pracować, tym lepiej dla nich. W świat cyfrowy wkroczą nie jako ogarnięci technicznie, zagubieni w zasadach nowicjusze, ale jako pełnoprawni użytkownicy, pewni swoich działań i potrafiący ochronić się przed cyberniebezpieczeństwami. Dodatkowo z wyćwiczoną umiejętnością nawiązywania relacji i sojuszy w grupie rówieśniczej oraz czerpania pomysłów i rozwiązań z grupowej, kreatywnej pracy – podsumowuje Krystyna Dziąg.
Korzyści z realizacji MegaMisji wymienia jednym tchem: gruntowną wiedzę przekazaną dzieciom, które dopiero wkraczają w świat technologii, dodatkowe materiały i sprzęty, które poprawiają wyposażenie placówek szkolnych, ciekawe tematy i problemy oraz zadania, które pozwalają najmłodszym zdobywać wiedzę w najlepszy dla nich sposób: przez doświadczenie.
Kodowanie na miarę wiedzy
#Superkoderzy to program przeznaczony dla starszych dzieci, od 4. do 8. klasy szkoły podstawowej. Monika Gnutek realizuje go z uczniami od co najmniej 6 lat. W tym roku ma pod opieką ponad 40 siódmo- i ośmioklasistów, których podzieliła na trzy grupy. Pracują w szkole w Janikowie w województwie kujawsko-pomorskim. Dzieci konstruują i programują roboty, kodują interaktywne osie czasu, drzewa genealogiczne, tworzą strony WWW lub gry.
Monika Gnutek jest nauczycielką fizyki, matematyki i informatyki. Sama zastrzega: – #Superkoderów dzięki szczegółowym szkoleniom organizowanym w Fundacji Orange poprowadzi każdy nauczyciel. Co więcej, nowe technologie przydadzą się na wszystkich lekcjach: biologii, chemii, geografii, historii, a nawet języka polskiego. To doskonała metoda, by zachęcić dzieci do nauki. Dzięki robotom czy kodowaniu łatwiej jest do nich trafić.
To zajęcia dodatkowe. Jak przyznaje nauczycielka, na początku dzieci przychodzą niepewne i jest ich niewiele. Po kolejnych spotkaniach grupa się powiększa. – Wieści o tym, że na kółku robimy fajne rzeczy, rozchodzą się szybko – tłumaczy.
Nauczycielka dba o atmosferę na zajęciach. Dzieci w sali mają swoje kubki, mogą napić się herbaty, dużo rozmawiają. Wiedzą też, gdzie co leży i jak tego używać. – Bardzo szybko sami przejmują stery. Pomagam im jedynie znaleźć rozwiązania, pokazuję nowe obszary, nakierowuję na odpowiednie tory. To oni są odpowiedzialni za swoją wiedzę. Jestem po to, by im towarzyszyć – mówi.
Głośno, czyli owocnie
Na zajęciach panuje hałas. – To doskonale. Młodzi pracują w grupach, więc muszą dyskutować i rozmawiać. To wyjątkowa wartość tego projektu. W ten sposób trenują kompetencje miękkie. Uczą się pracy zespołowej, szukania nowych rozwiązań, wymiany pomysłów i łączenia ich w jedną całość. Przyda im się to w późniejszym, dorosłym życiu. Przecież dobrze realizowana praca grupowa daje najlepsze efekty, bo każdy może wykazać się tym, co potrafi najlepiej. Byłabym zaniepokojona, gdyby na zajęciach #Superkoderów było cicho – przyznaje Monika Gnutek.
Nauczycielka z Janikowa wypuściła już wielu "absolwentów" programu edukacyjnego Fundacji Orange. Wie, że te zajęcia mają wpływ na przyszłość dzieci, które w szkołach średnich wybierają kierunki ścisłe. Obserwuje także, jak ten program zmienia dzieci.
– Słuchają się nawzajem, dzielą pomysłami, nie narzucają własnego zdania. Zaprzyjaźniają się ze sobą, spędzają razem czas. Znajdują wartość w kontaktach z rówieśnikami. Dodatkowo są bardzo aktywne. Same wpadają na pomysły, chcą robić więcej – zapewnia Monika Gnutek.
– W tym roku np. wymyśliły konkurs fizyczny z różnymi etapami, opracowują escape room. Dzięki innemu projektowi drukowaliśmy szachy dla dzieci niewidzących. Robiliśmy to od jesieni do lutego. Uczniowie sami poświęcali swój wolny czas i przerwy, by doglądać drukarek. Wielokrotnie pozytywnie mnie zaskoczyli – opowiada z przejęciem nauczycielka.
Spotkania #Superkoderów to także dobry pretekst do rozmowy. – Młodzi mi ufają. Mamy czas, by usiąść w kółku i porozmawiać o tym, co ich boli, czego potrzebują. Wiele z tych spraw dotyczy internetu, hejtu, niewłaściwych zachowań kolegów. Między jednym zadaniem a drugim uczymy się także netykiety i tego, jak możemy reagować na przemoc w sieci – wyjaśnia.
Korzyści nie tylko dla uczniów
Z perspektywy lat Monika Gnutek dostrzega także różnice. – Dzisiejsza młodzież ma więcej wiedzy, jest lepiej oswojona z technologiami. To dobrze, bo przecież proces technologizacji będzie postępował. Czasami brak im tylko wskazówek, jak w sieci spędzać czas produktywnie i mądrze. Gdy pokaże im się możliwości i narzędzia, nie marnują czasu na mało wartościowe treści. Zaczynają kombinować, rodzą się pomysły, sięgają po coraz trudniejsze zadania – wyjaśnia nauczycielka.
Monika Gnutek realizuje w tym roku szkolnym aż 7 projektów edukacyjnych. Przyznaje, że #Superkoderzy są jednym z lepszych.
– Nie ma biurokracji. Czas poświęcam na edukację, dopasowanie zadań do możliwości i zainteresowań ludzi. Nie spędzam wieczorów na wypełnianiu tabelek, papierów i sprawozdań – zapewnia.
Docenia także wartość i szczegółowość materiałów edukacyjnych. – Uczą krok po kroku, jak realizować projekt. Nauczyciele nie powinni się obawiać, że nie dadzą rady. Po szkoleniach w Fundacji Orange będą dokładnie wiedzieć, co i jak robić. Udział w programie mogę polecić wszystkim szkołom i nauczycielom. Otwiera oczy, jak wykorzystać kodowanie na innych lekcjach, jak przygotować nowoczesne pomoce naukowe i zainteresować dzieci przekazywaną wiedzą – dodaje.
Zgłoś swoją szkołę
Nabór do kolejnej edycji obu programów edukacyjnych Fundacji Orange trwa. Do MegaMisji i #SuperKoderów mogą zgłosić się wszystkie szkoły, te z dużych miast oraz te z małych miasteczek czy gmin. Warto dołączyć do dwóch tysięcy szkół, które już brały udział w obu projektach. Do tej pory zajęcia ukończyło ok. 50 tys. dzieci.
Chcąc wziąć udział w programie, szkoła nie musi dysponować żadnym wkładem finansowym, a plan szkoleń dla dzieci wpisuje się w podstawę programową. Wszystko – łącznie ze szkoleniem dla nauczycieli oraz scenariuszami zajęć – szkoła otrzyma od Fundacji Orange.
Zgłoszenia przyjmowane są do 15 maja. Co trzeba zrobić? Wystarczy wejść na stronę Fundacji Orange, wypełnić formularz online i dołączyć pracę zgłoszeniową wykonaną z dziećmi. Temat pracy brzmi: "Zaproś MegaMisję/#SuperKoderów do swojej szkoły, przedstaw swój zespół i uzasadnij, dlaczego chcesz być w naszym programie". Komisja wybierze 280 najciekawszych i te szkoły zaprosi do udziału w programach.
Więcej informacji można znaleźć na stronie Fundacji Orange.