Wjechał w stado dzików i drugie auto. Poważny wypadek w Kętach
W nocy z piątku na sobotę w Kętach doszło do poważnego wypadku. Samochód osobowy wjechał w stado dzików, po czym uderzył w stojące na przeciwnym pasie auto. Ranna została pasażerka jednego z pojazdów oraz jej 7-letnia córka. Zwierzęta nie przeżyły zderzenia.
Co musisz wiedzieć?
- Wypadek miał miejsce na ulicy Krakowskiej w Kętach, gdzie BMW zderzyło się z dzikami, a następnie z samochodem marki Ford.
- Do szpitala trafiła pasażerka forda i jej siedmioletnia córka, która doznała obrażeń.
- Policja apeluje o ostrożność na drogach, zwłaszcza w okolicach leśnych, gdzie mogą pojawić się dzikie zwierzęta.
W nocy z 19 na 20 września 2025 r. na ulicy Krakowskiej w małopolskich Kętach doszło do groźnego wypadku. 23-letni kierowca BMW z powiatu wadowickiego uderzył w lochę z młodymi, zjechał na sąsiedni pas i uderzył w forda, którego kierowca zatrzymał się wcześniej, widząc stado dzików.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Polska zobaczyła, że nie on rządzi". Wipler uderza w Trzaskowskiego
Przeczytaj także: Chciała wyprzedzić tramwaj. Sparaliżowała ruch w centrum Krakowa
Dwie osoby zostały ranne
Zwierzęta nie przeżyły zderzenia, a pasażerka forda i jej 7-letnia córka zostały przewiezione do szpitala. Policja podkreśla, że świadkowie zdarzenia szybko zareagowali, udzielając pierwszej pomocy i wzywając służby ratunkowe.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych, kiedy dzikie zwierzęta są bardziej aktywne. Przypomina również o konieczności przestrzegania przepisów drogowych i zachowania koncentracji podczas jazdy.
Przeczytaj także: Nietypowy wypadek. Kolarze zderzyli się z dzikami
Źródło: KPP w Oświęcimiu