Winnym był kierowca samochodu terenowego, który stracił panowanie nad pojazdem, zjechał po schodach do przejścia podziemnego i potrącił tam trzy osoby, w tym jedną śmiertelnie.
Nie zważając na ofiary kierowca, który także ucierpiał w tym niecodziennym zdarzeniu, próbował uciec z miejsca wypadku, wyjeżdżając z przejścia na wstecznym biegu po tych samych schodach, którymi tam wjechał.
Gdy wydostał się już na powierzchnię, jego pojazd zdążył jeszcze pokiereszować pięć samochodów, po czym wpadł w ręce milicji.
Ukraiński resort ds. sytuacji nadzwyczajnych nie poinformował, czy sprawca wypadku był pod wpływem alkoholu.