Wizyta Rice: kolacja z Sikorskim, śniadanie z Kaczyńskim
Podpisania umowy w sprawie tarczy
antyrakietowej, spotkania z prezydentem i premierem, konsultacje
MSZ i Departamentu Stanu znajdują się w programie wizyty
amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, która przylatuje
do Warszawy we wtorek wieczorem - poinformował
wiceszef MSZ Ryszard Schnepf.
18.08.2008 | aktual.: 18.08.2008 12:46
Jak dodał Schnepf, program wizyty amerykańskiej sekretarz stanu zawiera dużo elementów, które realizowane będą w dość krótkim czasie.
Sekretarz stanu USA przyjedzie do Warszawy we wtorek wieczorem z Brukseli, gdzie weźmie udział w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO.
Po przylocie - poinformował Schnepf - Rice spotka się na kolacji z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim.
W środę rano Rice zje śniadanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim, a następnie uda się na uroczystość podpisania polsko-amerykańskiej umowy w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.
Umowę tę podpisze sekretarz stanu USA, a z polskiej strony minister spraw zagranicznych. Następnie - poinformował Schnepf - odbędą się konsultacje MSZ i Departamentu Stanu, podczas których omówione zostaną "sytuacje zapalne w świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Kaukazu".
Ostatnim punktem wizyty Rice w Warszawie będzie udział w lunchu wydanym przez premiera Donalda Tuska.
Schnepf powiedział, że przed lunchem premier i sekretarz Rice rozmawiać będą m.in. o zapowiadanym - w trakcie negocjacji w sprawie tarczy - dokumencie politycznym. Po tej rozmowie planowane są wypowiedzi dla prasy.
Według wiceministra, "najbardziej realistycznym" miejscem, w którym odbędzie się ceremonia podpisania umowy w sprawie tarczy jest pałacyk MSZ przy ul. Foksal.
Schnepf powiedział, że podczas poniedziałkowego spotkania koordynacyjnego z udziałem przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Premiera i MSZ, zastanawiano się nad miejscem, które będzie odpowiednie do rangi wydarzenia, ale też najlepsze ze względów logistycznych.
Według poniedziałkowego "Dziennika" odbyły się gorączkowe konsultacje, jak ma wyglądać uroczystość podpisania umowy w sprawie tarczy. Prezydent i rząd kłócą się m.in. o miejsce ceremonii. Belweder, gdzie gospodarzem jest prezydent? Czy też pałacyk MSZ na Foksal, jak chce rząd? Na tym problemów nie koniec. Kwestią sporną jest też, czy przemówi Lech Kaczyński - ujawnił "Dziennik".
Sztucznie wymyślona sprawa- tak publikację na temat rzekomego konfliktu między prezydentem a rządem nazwał dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik.
Jak dodał, prezydent zaproponował Belweder, jednak wybór miejsca ceremonii pozostawił MSZ-owi, jako gospodarzowi wizyty.
Umowę w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej parafowali w ubiegły czwartek w Warszawie negocjatorzy obu stron.
W czwartek, po zawarciu porozumienia w sprawie tarczy, premier powiedział w wywiadzie dla TVN24, że w deklaracji politycznej do umowy Amerykanie i Polacy zobowiążą się do "ścisłej współpracy na wypadek zagrożenia ze strony trzeciej - militarnego i innego rodzaju".
Według Schnepfa, deklaracja polityczna towarzysząca umowie w sprawie tarczy jest tego rodzaju dokumentem, który nie będzie podpisywany - deklaracja zostanie ogłoszona.
Schnepf poinformował, że umową zajmie się we wtorek rząd. W środę zostanie ona podpisana, a następnie przekazana do parlamentu, gdzie przejdzie procedurę ratyfikacyjną. Ostatnim jej elementem będzie podpis prezydenta.