PolitykaWitold Waszczykowski: Rosja odmawia współpracy

Witold Waszczykowski: Rosja odmawia współpracy

- Strona rosyjska odmawia współpracy w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie mówiąc o oddaniu wraku, argumentując, że trwa śledztwo. Z rozmów dyplomatycznych wiemy, że to wymówka - oświadczył szef MSZ Witold Waszczykowski.

Witold Waszczykowski: Rosja odmawia współpracy
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

29.09.2017 | aktual.: 29.09.2017 11:22

"Dzisiaj mamy problem"

O sprawę zwrotu wraku TU-134M szef MSZ był pytany w Radiu Maryja.

- Ja osobiście rozmawiałam z naszymi sojusznikami, głównie z sekretarzem stanu USA Johnem Johnem Kerrym, później z Rexem Tillersonem. Amerykanie jednoznacznie stwierdzili, że wszystko, co wiedzieli na ten temat zostało przekazane poprzednim władzom Polski. Przekazane komisji, która badała katastrofę smoleńską, jak i prokuratorom. Taką informację otrzymałem z Departamentu Stanu - powiedział Waszczykowski.

Szef MSZ dodał, że podjął również rozmowę z sekretarzem generalnym NATO, który stwierdził, że NATO, jako Kwatera Główna Sojuszu nigdy nie miało zdolności badania katastrofy. - Ale też wiedziałem, że nikt z poprzednich władz polskich tej sprawy nie podjął - zauważył.

- Nie podejmowano jej też na forum UE. Jedyny ślad, jaki jest, to kilka lat temu minister Radosław Sikorski apelował do Catherine Ashton, aby w ewentualnych rozmowach z Siergiejem Ławrowem, szefem rosyjskiego MSZ, upomniała się o to. I to wszystko - zaznaczył Waszczykowski.

- Dzisiaj mamy problem polegający na tym, że przez sześć lat zanim myśmy doszli do władzy, ta sprawa nie była de facto podejmowana w sposób istotny na wysokich szczeblach przez poprzednie rządy. Nie była wprowadzana do agendy instytucji międzynarodowych, bądź też do rozmów z ważnymi naszymi sojusznikami, aby wywrzeć presję na Rosję, aby ten wrak zwrócić. A jednocześnie, aby pomóc nam w śledztwie - mówił polityk w Radiu Maryja.

- Po drugie, przez lata nie wnoszono tej sprawy bezpośrednio w rozmowach z Rosjanami - zaznaczył Waszczykowski. - Ja osobiście przejrzałem dokumentu w MSZ z 2010 roku i we wszystkich kontaktach z Rosjanami, jakie prowadziło MSZ, tej sprawy w ogóle nie podnoszono - dodał.

"Rosjanie traktują to, jako taki instrument irytujący nas"

- Strona rosyjska uporczywie odmawia jakiejkolwiek współpracy, już nie mówiąc o oddaniu wraku argumentując, że trwa śledztwo. Z rozmów dyplomatycznych wiemy, że to jest wymówka, że Rosjanie po prostu chcieliby na nas wymusić, żebyśmy śledztwo zamknęli i nie wnosili potem żadnych zastrzeżeń do śledztwa rosyjskiego - mówił Waszczykowski. - Oceniamy też, że Rosjanie traktują to, jako taki instrument irytujący nas - zaznaczył.

- Nasza odpowiedź jest jednoznaczna. Od kilku lat mówimy: im dłużej trzymacie wrak, im dłużej odmawiacie współpracy w śledztwie, tym bardziej utwierdzacie nas w niepewności, bądź podejrzliwości, że chcecie coś ukryć, że ta katastrofa wyglądała inaczej, niż przedstawiliście na ten temat opinie, analizy, i nie chcecie dopuścić do odkrycia prawdziwych powodów tej katastrofy - powiedział szef MSZ.

- Po drugie, zapewne dokonaliście wielu błędów przy sprawdzaniu, w śledztwie w tej katastrofie i również nie oddając nam tego wraku, nie współpracując, chcecie ukryć te błędy, które popełniliście przy śledztwie. Innego wytłumaczenia nie ma - dodał Waszczykowski.

Źródło: PAP, Polsat News

rosjamszwrak
Zobacz także
Komentarze (267)