Witold Waszczykowski: mam nadzieję, że procedura wobec Polski zostanie wstrzymana
• Szef MSZ: Komisja Europejska nie ma prawa do osądzania
• Dodał, że nie ma podstaw do wszczęcia procedury karania Polski
• Ocenił, że "Rosja dąży do przerysowania architektury bezpieczeństwa w Europie"
• Waszczykowski nie wykluczył, że sprawa wraku tupolewa stanie się podstawą zaskarżenia Rosji przed instytucjami międzynarodowymi
- Trzeba prowadzić rozmowy dyplomatyczne na temat praworządności tej procedury, według której chce się sprawdzać praworządność krajów członkowskich. Do stanowczego osądzania państwa członkowskiego KE nie ma prawa. Ma prawo sugerować i radzić - powiedział w programie "Jeden na jeden" w TVN24 minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Mamy nadzieje, że w Komisji Europejskiej dojdzie do refleksji i procedura wobec Polski zostanie wstrzymana. KE ma świadomość, jak daleko Polska może ustąpić i jak daleko może pójść na kompromis. Nie ma podstaw do wszczęcia procedury karania Polski - mówił Waszczykowski.
Odniósł się również do propozycji rozwiązania sporu ws. Trybunału Konstytucyjnego poprzez zaprzysiężenie trzech sędziów, jeżeli prezes TK Rzepliński pozwoli orzekać trzem sędziom wybranym przez PiS.
- Są różne możliwości rozwiązania tego problemu, między innymi taki jak został ujawniony w mediach. Taką propozycję można rozważyć - stwierdził szef MSZ.
Odpowiedź na działania Rosji
- Obecność NATO i tarcza antyrakietowa są odpowiedzią na agresywne zachowania Rosji. To Rosja zmienia charakter stosunków międzynarodowych. Rosja dąży do przerysowania architektury bezpieczeństwa w Europie - powiedział Waszczykowski.
- Obecność NATO ma charakter obronny i defensywny, ma być symbolem determinacji NATO do obrony tego terytorium, ma mieć charakter odstraszający - mówił gość TVN24.
Szef MSZ poinformował też, że kolejny raz polskie władze pytały Rosję o wrak tupolewa. - W tej chwili zastanawiamy się, czy nie zaskarżyć tej sprawy do instytucji międzynarodowych - wyjaśnił.