Witold Orłowski: kreowanie kwot należy do NBP
Tylko NBP, wiedząc o polityce pieniężnej, o celach, ma prawo ustalić, jaką kwotę można wykreować bez zagrożenia, czy w ramach planu inflacyjnego - mówi w "Salonie politycznym Trójki" ekonomista prof. Witold Orłowski.
Jolanta Pieńkowska: Panie profesorze, w tym budżecie zapisano wykorzystanie 9 mln złotych z rezerwy rewaluacyjnej NBP, takiemu rozwiązaniu jest od początku przeciwny Bank. Słusznie?
Witold Orłowski: Najpierw zinterpretuję to pytanie w sposób wygodny do odpowiedzi, czy słusznie rząd robi zapisując w budżecie prawie 9 mld dolarów, skoro...
Jolanta Pieńkowska: ...skoro brakuje to zapisuje.
Witold Orłowski: O rezerwie rewaluacyjnej zadecydować może tylko NBP. Czyli tak długo, jak długo NBP mówi nie, to rząd nie powinien zapisywać tego wśród swoich planów, natomiast ja uważam, że tam naprawdę jest pole do dyskusji między rządem a NBP.
Jolanta Pieńkowska: Ale jest pole w sprawie wykorzystania tej rezerwy w takiej wysokości.
Witold Orłowski: Jeśli mówię pole do dyskusji, to na pewno nie mówię, że zaczynamy od liczby 9 mld i takiego sposobu wykorzystania, tylko mówimy o tym, że jakaś możliwość pewnego bądź sfinansowania deficytu dodatkowego w bezpieczny sposób, bądź...
Jolanta Pieńkowska: A jaka jest ta bezpieczna granica?
Witold Orłowski: To jest do ustalenia między rządem, a NBP. Problem polega na tym, że technicznie te rezerwy, rzeczywiście rezerwę rewaluacyjną, bądź dewizowe można w jakiś sposób wykorzystać, w ostrożny sposób, taki, żeby nie narazić a szwank finansów.
Jolanta Pieńkowska: A jeśli mówi Pan, że nie 9 mld, to ile?
Witold Orłowski: Otóż problem polega na tym, że nie ma sposobu ruszenia tej rezerwy w taki sposób, który by nie wpłynął na ilość pieniądza na rynku. A to oznacza, że...
Jolanta Pieńkowska: Trzeba je dodrukować.
Witold Orłowski: ...że premier musi wziąć to pod uwagę. Tak, czy owak NBP dodrukowuje co roku pieniądze, tylko dodrukowuje ich tyle, ile uważa za słuszne z punktu widzenia celu inflacyjnego.
Jolanta Pieńkowska: Na pewno nie 9 mld.
Witold Orłowski: Na pewno nie sumy 9 mld, która nie wynika z ich - Rady Polityki Pieniężnej planów dotyczących polityki pieniężnej, a wynika z potrzeb budżetu, tak być nie może. Natomiast w ramach tej dodrukowywanej kwoty, przecież NBP co roku dodrukowuje pieniądz, na tym polega rola Banku Centralnego. Oczywiście, że jest jakaś możliwość również wykorzystania środków z rezerwy rewaluacyjnej.
Jolanta Pieńkowska: Ale nie chce Pan powiedzieć, ile by to mogło być.
Witold Orłowski: Nie, konkluzja tego, co powiedziałem jest taka, tylko NBP wiedząc o polityce pieniężnej, o celach, ma prawo ustalić jaką kwotę można wykreować bez zagrożenia, czy w ramach planu inflacyjnego.