PolskaWitold D., były wiceminister MSWiA usłyszał zarzut. Wskazał firmę, która ma wygrać przetarg?

Witold D., były wiceminister MSWiA usłyszał zarzut. Wskazał firmę, która ma wygrać przetarg?

Witold D., były wiceminister MSWiA, wpływał na swoich podwładnych, by kontrakt na doradztwo przy wielkich projektach informatycznych w jego resorcie uzyskała wskazana przez niego firma - uważa prokuratura i CBA. Śledczy zarzucają b. wiceministrowi, że ministerstwo straciło 1 mln 800 tys. zł. - Mój klient jest niewinny - ripostuje mecenas Wojciech Brochwicz. O sprawie donosi portal tvn24.pl.

Witold D., były wiceminister MSWiA usłyszał zarzut. Wskazał firmę, która ma wygrać przetarg?
Źródło zdjęć: © WP.PL

22.11.2013 | aktual.: 22.11.2013 19:31

Zarzuty dotyczą lat 2009-2010. Centrum Projektów Informatycznych ówczesnego MSWiA podpisało wtedy umowę na doradzanie z 6 spółkami informatycznymi i konsorcjami wyłonionymi w ramach przetargu. Umowa miała obowiązywać do momentu wyczerpania puli pieniędzy (66 mln 200 tys. zł) na doradztwo.

- Gdy pod koniec roku kończył się okres wydatkowania na doradzanie przy projektach, które rzeczywiście tego wymagały, została pewna pula niewydanych pieniędzy. Pojawiało się pytanie co z nimi zrobić - opowiada jedna z osób zbliżonych do śledztwa. Wtedy, zdaniem śledczych, Witold D. wymusił na podległym mu dyrektorze, by ten zlecił wskazanej przez niego firmie usługi doradcze przy dwóch projektach informatycznych. - W tych projektach wszystko było jasne i doradztwo nie było potrzebne - opowiada śledztwa.

Według ustaleń prokuratury i CBA, Witold D. kazał Andrzejowi M. - ówcześnie dyrektorowi Centrum Projektów Informatycznych - by zapłacił firmie Infovide-Matrix (jedna z sześciu, z którymi CPI miało podpisaną umowę) za doradzanie przy projekcie "Ogólnopolskiego Cyfrowego Systemu Łączności Radiowej - etap I" oraz przy projekcie budowy i wdrożenia "elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej". Świadkowie zeznają jednak, że przy tych projektach nie było wymagane żadne doradztwo.

W pierwszym przypadku CPI miało zapłacić 700 tys., w drugim - 1 mln 100 tys. zł. W związku z każdym z tych przypadków Witold D. usłyszał w czwartek zarzut z art. 231 KK par. 2. Według tego przepisu, funkcjonariusz publiczny, który przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił swoich obowiązków "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Prokuratorzy zarzucili też D. wyrządzenie "znacznej szkody majątkowej".

W sumie jest już 38 osób podejrzanych w śledztwie dot. korupcji przy przetargach m.in. w Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA - podsumowuje prokuratura. W tym tygodniu postawiono 27 zarzutów 22 osobom, m.in. b. wiceministrowi MSWiA i b. już wiceszefowi GUS.

Źródło: tvn24.pl/PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)