Wisła w Warszawie przekroczyła stan alarmowy
Wisła w Warszawie przekroczyła stan alarmowy. O godzinie 16.00 na wodowskazie w Porcie Praskim Wisła osiągnęła poziom 652 centymetry. Szef IMiGW mówił wcześniej, że fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w środę w nocy i będzie mieć 780 centymetrów - tyle samo, ile wynosił poziom Wisły w maju w czasie pierwszej fali powodziowej.
07.06.2010 | aktual.: 07.06.2010 16:26
W województwie mazowieckim na wodowskazach powyżej Warszawy, od Zawichostu w dół Wisły, druga fala jest wyższa niż pierwsza - o ok. kilkanaście do 30 cm - poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Jak wyjaśnił, wzrost poziomu wody spowodowany jest tym, że dużo wody do Wisły wlało się z Wisłoki i Sanu.
- Na 360 km wałów wiślanych w woj. mazowieckim pracuje ok. 5 tys. ratowników różnych służb i trudna do ocenienia liczba mieszkańców nadwiślańskich miejscowości. Wśród ratowników jest tysiąc strażaków bezpośrednio w akcji, 100 policjantów, 413 żołnierzy, ok. 500 strażaków OSP, oprócz tego kilkuset strażników z warszawskiej Straży Miejskiej i straży gminnych - mówił wojewoda.
Dodał, że ponad tysiąc strażaków i ok. 500 żołnierzy jest w odwodzie. - Liczymy się z tym, że gdzieś może nastąpić przerwanie wałów, nie wiemy gdzie. We wszystkie potencjalne miejsca służby pozostające w odwodzie mogą dotrzeć w ciągu godziny; jesteśmy gotowi natychmiast rozpocząć akcję ratunkową i ewakuacyjną. Odwód jest przesuwany wzdłuż fali na północ - poinformował Kozłowski.
Fala wezbraniowa na Wiśle ma w nocy przejść przez Puławy. Dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław Ostojski poinformował, że Wisła będzie miała wtedy poziom 760 centymetrów. Około godziny 6 rano fala przejdzie przez Dęblin.
Fala kulminacyjna dotrze do stolicy w nocy z wtorku na środę około 3 nad ranem. Będzie miała około 780 centymetrów. Jak dodaje szef IMiGW, fala będzie nieco krótsza od tej z maja. - Spodziewamy się, że kulminacja będzie trwać około doby, a fala wezbraniowa - około trzech dni. Według naszych prognoz, poziom wody nie powinien przekroczyć 780 centymetrów - wyjaśnia szef IMGW.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że we wtorek i w środę znów zamknięty będzie Wał Miedzeszyński. Zamknięta zostanie też pewna część placówek oświatowych.
Szacuje się, że fala powodziowa na Wiśle dotrze do Bałtyku 14 lub 15 czerwca.
Fala wezbraniowa na Warcie zbliża się obecnie do Kostrzynia. Z kolei kulminacja fali wezbraniowej na Odrze dotrze do Głogowa w środę między godziną 8 a 12. W Nowej Soli pojawi się w czwartek przed południem. W niedzielę spodziewana jest w Słubicach.
Prognoza pogody
Jak zapowiedział Ostojski, w noc z poniedziałku na wtorek można spodziewać się wystąpienia lokalnych burz w południowo-wschodniej części Polski. W Polsce wschodniej i północnej prognozowane są drobne opady deszczu. We wtorek IMiGW prognozuje burze na całym południowym obszarze Polski.
W środę na terenie całej Polski specjaliści IMiGW prognozują również lokalne opady deszczu, a od środy do soboty burze z bardzo silnym, porywistym wiatrem do 90 km/h. Mogą wystąpić opady gradu i temperatura powyżej 30 st. Celsjusza.
- Od środy do soboty będą występowały opady lokalne, które mogą być bardzo intensywne, ale nie znaczy to, że będą występowały równomiernie na terenie całej Polski - zastrzegł Ostojski. Jak zapowiedział, uspokojenia pogody możemy spodziewać się dopiero w niedzielę.
Przez Polskę przechodzi druga fala powodziowa. Wały nie wytrzymują naporu wody w miejscach, gdzie zostały uszkodzone podczas poprzedniej - majowej - powodzi. W ciągu ostatniej doby strażacy w całym kraju podjęli ponad 3,5 tys. interwencji.
W poniedziałek wezbrana Wisła przerwała m.in. wał przeciwpowodziowy w miejscowości Kopiec w gminie Annopol na Lubelszczyźnie i w Winiarach w województwie świętokrzyskim. W nocy woda przelała się przez wały w gminie Dwikozy. Powoli opada poziom rzek w Małopolsce i regionie świętokrzyskim.