Wiosna przyjdzie już... w lutym?

Wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę. Choć za oknem pogoda jest fatalna, pada śnieg, jest mroźno i wietrznie, to jednak przed nami bardzo dobre perspektywy, o ile tylko spełnią się prognozy Amerykanów z NOAA (państwowa agencja meteorologiczna, źródło najlepszych prognoz pogody na świecie).

Według emitowanego przez nich modelu sezonowego CFS, czeka nas bardzo ciepły koniec zimy i przyjemna wiosna. Choć prognoz sezonowych nie można traktować jako wyroczni, to jednak dają one znakomite dane odnośnie do tego, czego spodziewają się meteorolodzy.

Warto wyjaśnić jeszcze jedno - na mapkach prezentowanych przez NOAA (a także przez nas) znajdują się wartości średnie prognozowane dla danego miesiąca. Czasem "miesiąc w normie" oznacza bowiem stabilną temperaturę przez 30/31 dni, a w innych przypadkach skrajne typy pogody, które w sumie złożą się na przeciętną średnią.

(rt)

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Najciekawszym i najbliższym aspektem najnowszej prognozy sezonowej jest to, co ma wydarzyć się w lutym. Oczekujemy w tym miesiącu wyjątkowego jak na porę roku ciepła, ma być 3-4 kreski więcej niż zwykle. Oznacza to pogodę przedwiosenną, a biorąc pod uwagę fakt, że luty bywa w Polsce niestabilny, być może nawet kilka dni iście wiosennych, szczególnie pod koniec miesiąca.

Dodajmy, że wielokrotnie w historii zdarzało się już, że w lutym temperatury na południu Polski przekraczały lokalnie 20 stopni. Jeżeli prognozy Amerykanów się sprawdzą, można liczyć na podobne epizody już niebawem. Co więcej, w lutym deszczu wcale nie ma być więcej niż zwykle.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Marzec powinien przynieść kontynuację dobrej passy z lutego. Nie ma w tym momencie podstaw, by oczekiwać powtórzenia się scenariusza z zeszłego roku, kiedy był to miesiąc w całości zimowy. Ma być średnio od 1 do 2 stopni cieplej niż zwykle, co oznacza, że na dłuższe epizody zimowe się nie zanosi.

Ma też być bardzo sucho w porównaniu z innymi marcami. W tym miesiącu słońce grzeje już odczuwalnie, w związku z czym odczuwać możemy temperaturę jeszcze wyższą niż wskazywać będą termometry.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Kwiecień ma być minimalnie ciepły od norm dla tego miesiąca, co oznacza, że zima nie ma większych szans na zaistnienie, co przecież również zdarzyło się na początku kwietnia 2013 roku. Oby amerykańskie prognozy nie zawiodły, ponieważ oznaczałyby przyjemną, umiarkowanie ciepłą pogodę z temperaturami dochodzącymi do kilkunastu stopni w ciągu dnia.

Na południu kraju oczekuje się nieco większych opadów niż zwykle, w pozostałej części kraju mają one być "normalne".

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Maj ma być w absolutnej normie klimatycznej, zarówno pod względem temperatury, jak i opadów. To dobra wiadomość, ponieważ możemy liczyć na częste przekroczenia 20 stopni w cieniu, ale także trudno spodziewać się upałów.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Prognozy pogody na czerwiec publikowane w styczniu należy już traktować ze znaczącym dystansem, choć wciąż jest to najbardziej prawdopodobny obrót sytuacji. Ma być to miesiąc przeciętny w porównaniu ze swoimi "poprzednikami" z lat minionych. Temperatury zapewne będą w dzień regularnie przekraczać 20 stopni.

Opadów ma być na zachodzie kraju mniej niż zwykle, a na wschodzie zgodnie z normami klimatycznymi.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Na koniec jeszcze nieco wróżenia z fusów, co trzeba obiektywnie stwierdzić pokazując czytelnikom styczniową pogodę na lipiec. Amerykanie wskazują, że najbardziej prawdopodobny jest w Polsce przeciętny lipiec, zarówno pod względem temperatury, jak i opadów.

(rt)

Zobacz więcej w serwisie pogoda.