Wioska humanitarna w Warszawie
W centrum Warszawy, na Nowym Świecie, wyrosła wioska humanitarna. Największe organizacje pomagające ofiarom katastrof, klęsk żywiołowych i wojen, informują o tym, w jaki sposób udzielają pomocy. Zachęcają też do większej otwartości na potrzeby ludzi dotkniętych kataklizmami.
Trzy dni temu polskie organizacje przesłały kilka ton leków, materiałów medycznych, kocy i odżywek dla poszkodowanych w trzęsieniu ziemi na indonezyjskiej wyspie Jawa.
Wioskę humanitarną zorganizował departament pomocy Komisji Europeskiej. Komisja jest największym na świecie dawcą pomocy humanitarnej. Na programy wsparcia potrzebujących przekazała w ubiegłym roku ponad 650 milionów euro.
Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej (PAH) Janina Ochojska podkreśla, że pomoc jest potrzebna również wtedy, gdy w mediach cichną doniesienia o poszkodowanych. Podkreśliła, ze PAH uczestniczy we wsparciu nie tylko doraźnym, ale i długofalowym, nieraz latami pomaga odbudowywać zniszczone tereny.
Caritas Polska uczestniczy w pomocy potrzebującym na całym świecie poprzez sieć Caritas Internationalis - podkreśla sekretarz organizacji ksiądz Zbigniew Sobolewski. Placówki Caritasu na miejscu rozpoznają potrzeby i zwracają się już o konkretną pomoc.
Swój namiot w wiosce humanitarnej ma również PCK. Organizacja nie tylko informuje o tym, jak pomagać ofiarom klęsk i katastrof, ale też propaguje udzielanie pierwszej pomocy. Jednak młodzi ludzie , którzy przeszli przeszkolenie na razie nie zdecydowaliby się wykorzystać tej wiedzy w praktyce. Na większe zainteresowanie młodzieży - według organizatorów wioski humanitarnej - może liczyć gra komputerowa Food Force. Poprzez sytuację wirtualnej katastrofy ma ona pozwolić lepiej zrozumieć jakie są potrzeby w rzeczywistym świecie, gdy wydarzy się prawdziwa tragedia.
Grę w polskiej wersji można za darmo ściąnąć ze strony Food Force. Gra już ma wielu zagorzałych zwolenników. Ci z największymi osiągnięciami w południe zmierzą swoje siły w wiosce humanitarnej na Nowym Świecie.