Winny 48 zabójstw morderca skazany na dożywocie
Nazywany "szachownicowym mordercą" 33-letni Aleksandr Piczuszkin, winny 48 zabójstw i trzech prób
zabójstwa, został skazany przez sąd w Moskwie na
dożywocie.
Według rosyjskich mediów Piczuszkin zyskał swoje przezwisko, gdyż po każdej zbrodni kładł na szachownicy monetę, zamierzając zapełnić wszystkie 64 pola. Drugi przydomek - "bitcewski maniak" - zawdzięcza Parkowi Bitcewskiemu w południowej części Moskwy, gdzie mordował swoje ofiary.
Po ogłoszeniu wyroku sędzia Władimir Usow zwrócił się do oskarżonego, z pytaniem, czy wszystko zrozumiał. Nie jestem głuchy - odpowiedział Piczuszkin. Nie wyglądał na poruszonego werdyktem.
Kilkudziesięciu krewnych ofiar zabójcy obecnych na sali przyjęło wyrok w ciszy.
Piczuszkin przyznał się do winy, gdy podczas jednej z rozpraw pokazano mu nagranie wideo z kamery zainstalowanej w metrze, na której jest widoczny z przyszłą ofiarą. Wśród ofiar mordercy większość to mężczyźni.
Pierwszą zbrodnię Piczuszkin popełnił w wieku 18 lat, zabijając kolegę ze szkoły. Nie oszczędził też trzech kobiet i młodego chłopca. Psychiatrzy uznali seryjnego mordercę za poczytalnego.
W ubiegłą środę 12 przysięgłych uznało Piczuszkina za winnego. Sędzia odczytywał werdykt ławy przysięgłych przez godzinę.
Piczuszkin jest największym seryjnym mordercą w Rosji od czasu Andrieja Czikatiły - "rzeźnika z Rostowa", którego w 1992 r. skazano na śmierć za 52 zabójstwa i stracono dwa lata później.