W rozmowie z Polskim Radiem Piotr Winczorek zauważył, że w tej chwili wyrok sądowy w takiej sprawie nie przeszkadza w sprawowaniu mandatu. Dotyczy to zarówno posła, senatora jak i prezydenta. Polskie prawo nie powoduje utraty mandatu w takiej sytuacji. Takie skutki pociąga za sobą jedynie wyrok, który skazuje jednocześnie na pozbawienie praw publicznych.
Profesor podkreślił, że trzeba tak zmienić przepisy, by prawomocny wyrok za fałszerstwo wyborcze pozbawiał mandatu. Dodał, że taki przepis powinien znaleźć się w konstytucji. Według niego, mógłby się on znaleźć się także w ordynacji wyborczej lub ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Według pilskiego sądu, posłanka Samoobrony posługiwała się sfałszowanymi listami poparcia w kampanii parlamentarnej 2001 roku. Sędzia odczytał nazwiska około 1170 osób, których podpisy na liście Renaty Beger zostały sfałszowane. Podczas procesu osoby te zaprzeczyły, jakoby udzieliły poparcia i udostępniły swoje dane osobowe posłance Samoobrony.
