Wilma może burzyć mury

Całkowicie opustoszały ulice meksykańskiego miasta Cancun, leżącego na drodze huraganu, który osiągnął siłę 5 stopni, czyli najwyższą w skali Saffira-Simpsona.

Meksykańska Krajowa Służba Meteorologiczna (Sinaproc) w piątkowym komunikacie uprzedza mieszkańców wybrzeża, że muszą się liczyć z powstaniem pod wpływem huraganu fali morskiej o wysokości do 5 metrów, która zagrozi szczególnie mieszkańcom niższych pięter domów.

W piątek około godziny 15.00 czasu polskiego czoło huraganu znajdowało się już 50 km od wyspy Cozumel, jednego z ważnych ośrodków turystyki u wybrzeży Meksyku. Jej ewakuację zakończono poprzedniego dnia.

Wichury osiągały w piątek 285 km na godzinę w pobliżu oka cyklonu. Meteorolodzy w komunikatach radiowych i telewizyjnych wyzywają do niewychodzenia z domów w czasie ataku huraganu.

Na zachodniej Kubie zbliżaniu się huraganu towarzyszą ulewy, których następstwem mogą być wielkie powodzie, ponieważ zbiorniki retencyjne są już zapełnione w 90 proc., a ziemia nie wchłania więcej wody.

Na wyspie przystąpiono do wielkiej operacji ewakuacyjnej: z najbardziej zagrożonego uderzeniem huraganu południowego wybrzeża zachodniej Kuby ma być ewakuowanych pół miliona osób.

Z kubańskiej Wyspy Młodości (dawna wyspa Pinos), leżącej na Morzu Karaibskim na południe od Kuby, ewakuowano przed zbliżającym się huraganem 115.000 osób. Tysiące ludzi wywieziono także z bagnistego półwyspu Cienaga de Zapata na południu Kuby.

Została jednak utrzymana komunikacja lotnicza z Hawaną i Santiago (wschodnia Kuba), chociaż kilka towarzystw lotniczych zawiesiło loty.

Według prognoz komputerowych Krajowego Centrum Huraganów w Miami na Florydzie, Wilma pozostanie w rejonie Jukatanu do niedzieli, a następnie ponownie skieruje się ku zachodniej Kubie i będzie się posuwała w kierunku południowo-zachodniej części wybrzeża Florydy, prawdopodobnie jako huragan drugiej lub trzeciej kategorii.