Trwa ładowanie...
dsegl78
18-12-2010 00:15

Wileński Żyd ratował Komorowskiego z gestapo

Fascynujący fragment wojennej historii, którego konsekwencją jest przyjaźń obecnego polskiego prezydenta z pewnym izraelskim architektem, opisuje "Rzeczpospolita" w swym sobotnio-niedzielnym dodatku.

dsegl78
dsegl78

Zaczęło się to tak: w styczniu 1944 r. w Ponarach pod Wilnem niemieccy oprawcy wyprowadzili na miejsce straceń młodego chłopca. Specjalnie czekano z egzekucją na jego 17 urodziny, aby móc zamordować go zgodnie z drakońskimi przepisami. Do dziś nie wiadomo, gdzie Niemcy pogrzebali jego ciało.

Tym chłopcem był żołnierz AK Bronisław Komorowski "Korsarz", stryj obecnego prezydenta Polski. Podejmowano próby wykupienia go z gestapo. Włączyli się w to Żydzi, a szczególną rolę w tych staraniach odegrał Eliasz Baran "Edyp", znany z brawury żołnierz wileńskiego AK. Niestety usiłowania spełzły na niczym.

- Losy naszych rodzin, polskiej i żydowskiej, splotły się podczas okupacji, aby w wyniku koszmaru wojny ulec zerwaniu - powiedział Zeev Baran. - Minęło pół wieku i te losy splotły się znowu. Gdyby ktoś napisał taką powieść, powiedziano by, że to kicz. Że coś takiego jest niemożliwe. Ale życie pisze czasami najbardziej nieprawdopodobne scenariusze.

dsegl78
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsegl78
Więcej tematów