Niezidentyfikowane dokumenty oznaczają dla ubezpieczonych braki na indywidualnych kontach.
Prezes Wiktorow podkreśliła, że błędy w numerach NIP czy PESEL uniemożliwiają ZUS sprawne przekazywanie składek do otwartych funduszy emerytalnych, przez co konta wielu członków drugiego filaru mimo wpłacanych składek są puste.
Błędy te dotyczą przede wszystkim dokumentów, które napływały do ZUS w okresie wchodzenia w życie reformy emerytalnej. Prezes Wiktorow mówi, że wszystkie zaległości, które można wyjaśnić zostaną wyjaśnione. Nastąpi to w ostatnim kwartale przyszłego roku.
Jest to taka sytuacja, gdzie rzeczywiście już wszystkie możliwe drogi wyjaśniania wszelkich zaległości zostały wyczerpane i nic więcej nie możemy już zrobić - dodała Aleksandra Wiktorow.
W konferencji w ZUS uczestniczył również Ryszard Krauze, szef firmy Prokom odpowiedzialnej za komputeryzację Zakładu. Powiedział on, że w lipcu tego roku docelowy system komputerowy zostanie już w pełni uruchomiony, dzięki czemu wszystkie zaległe składki będą mogły być rozliczone. (mk)
