Wiklinowe trumny z Podkarpacia popularne w Anglii
Trumny z wikliny, produkowane w Łętowni
(pow. leżajski) na Podkarpaciu cieszą się coraz większą
popularnością wśród właścicieli krematoriów w Anglii. Ich zaletą
jest niska cena i łatwość spalania.
01.02.2004 | aktual.: 01.02.2004 12:49
Właściciel zakładu wyrabiającego wiklinowe trumny, Stanisław Walicki, powiedział, że miesięcznie wysyła do Anglii około 100 trumien. Zainteresowanie tym towarem pojawiło się już także we Francji, Szwecji, Danii oraz Polsce.
"Do Francji mam wysłać 30 trumien na próbę. Prośba o ofertę przyszła już też z Katowic. Jednak na razie największe zainteresowanie jest w Anglii. W Polsce nawet ogłaszałem się, że kto zechce pierwszy skorzystać z oferty, otrzyma trumnę gratis" - powiedział Walicki.
Wiklinowe trumny wysyłane są w stanie surowym, bez obicia wewnątrz, ponieważ każdy kraj ma inne wymagania. Każda z nich jest w stanie unieść ciężar 300 kg. Jednak pierwsze egzemplarze miały wady - odpadało w nich dno pod ciężarem ludzkiego ciała.
"Robiliśmy je na początku tak, jak zwykłe kufry, ale próba się nie powiodła. Gdy jeden z kolegów położył się w trumnie, a sześciu chwyciło za uchwyty, dno odpadło. Teraz robimy trumny ze specjalnie wzmocnionym dnem" - dodał Walicki.