Wigilijne wieczerze dla setek potrzebujących
Blisko tysiąc ubogich, samotnych lub bezdomnych osób przyszło do siedziby Górnośląskiego Towarzystwa Charytatywnego (GTCh) w Katowicach, by spotkać się przy wigilijnym posiłku. Przy odświętnie przystrojonych stołach podano tradycyjne potrawy. Świąteczną atmosferę podkreślało wspólne kolędowanie.
24.12.2007 | aktual.: 25.12.2007 00:02
Jak poinformował założyciel GTCh, Dietmar Brehmer, w tym roku na wigilię przyszła podobna liczba osób, jak w poprzednim roku - ok. 980 osób. Wieczerza była bardzo obfita, składała się z tradycyjnych 12 potraw. Przygrywały zespoły muzyczne, w tym grupa znanego śląskiego artysty-kabareciarza Mariana Makuli.
W tym roku wigilię przygotowywało ok. 50 wolontariuszy, wywodzących się ze stałych podopiecznych GTCh. Brehmer nazywa ją prawdziwie wielonarodową obsadą. Nad przygotowaniem spotkania pracowali przedstawiciele mniejszości niemieckiej, Polacy, grupa religijna z USA, a także, jak sami się określają mieszkańcy regionu - Ślązacy i Zagłębiacy.
Wigilijne spotkania w siedzibie GTCh to już tradycja, zapoczątkowana 18 lat temu. Stowarzyszenie pomaga potrzebującym nie tylko od święta - codziennie wydaje swoim podopiecznym od 300 do 500 obiadów, prowadzi też dom dla prawie 120 bezdomnych oraz noclegownię i ogrzewalnię dla ok. 35 osób.
Podliczając naszą roczną działalność sami jesteśmy zdziwieni liczbami - rocznie wydajemy potrzebującym ponad 127 tysięcy posiłków i udzielamy bezdomnym około 56 tysięcy noclegów - podkreślił Brehmer.
Górnośląskie Towarzystwo Charytatywne istnieje od 1989 r. Było pierwszą pozapaństwową i poza-kościelną organizacją tego typu na Śląsku i jedną z pierwszych w Polsce. Przyjęło nazwę "Górnośląskie", nawiązując do śląskich tradycji dobroczynności. Towarzystwo zatrudnia kilkoro pracowników, pomaga im ok. 30 wolontariuszy - bezdomnych, podopiecznych GTCh.
Dzień wcześniej uroczysty wigilijny posiłek dla potrzebujących zorganizowała także katowicka parafia świętych Piotra i Pawła, której proboszcz Paweł Buchta od lat inspiruje akcje pomocy dla samotnych, ubogich i bezdomnych. Na wigilię samotnych zaprosiła też m.in. noclegownia miejska w Tychach, która przygotowała posiłki dla potrzebujących w trzech turach.