Więźniowie przekazali pieniądze na kwiaty dla Papieża
Aresztanci i więźniowie ze szczecińskiego aresztu śledczego przekazali pieniądze na kwiaty, które złożono na szczecińskich Jasnych Błoniach pod pomnikiem Jana Pawła II - poinformował kapelan więziennictwa archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej ks. Robert Kos.
08.04.2005 | aktual.: 08.04.2005 14:57
Po południu kapelan odprawi w areszcie uroczystą mszę św. Będzie ona miała ona wyjątkową oprawę. Jeden z osadzonych, śpiewak operowy, zaśpiewa dobrane tematycznie arie operowe - poinformował kapelan.
Akcję "Złotówka na kwiaty dla Papieża" zainicjował kapelan, ale osadzeni chętnie ją podjęli. Na wieńcu umieszczono szarfę z napisem "Więźniowie Papieżowi". W ten sposób osadzeni mogli włączyć się do wspólnego przeżywania uroczystości pogrzebowych papieża" - dodał ks. Kos.
Kapelan zauważył, że w ostatnich dniach jego podopieczni częściej prosili o spowiedź. Zazwyczaj przychodziłem do aresztu trzy razy w tygodniu. Teraz jestem tam codziennie. Wielu prosi o spowiedź, wielu wpisuje się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w areszcie. Choć mają w celach telewizory czują potrzebę uczestnictwa we mszach świętych. Biorą w nich udział nie tylko katolicy, ale także osadzeni muzułmanie i świadkowie Jehowy. Wielu by się zdziwiło, widząc na tych mszach członków grup przestępczych, znanych z inicjałów z prasy - powiedział ks. Kos.
Transmisję z uroczystości pogrzebowych ks. Kos obejrzał z pięćdziesięcioma dziewczętami z ośrodka wychowawczego w Szczecinie. Te dziewczęta traktują Jana Pawła II jak ojca. W większości nie doświadczyły one ojcostwa w swoich domach rodzinnych - powiedział ks. Kos.