Szantażysta za pośrednictwem poczty elektronicznej 26 czerwca 2002 r. zażądał od firmy Geant miliona złotych, grożąc zatruciem żywności w należących do sieci sklepach w Polsce. Domagał się wpłaty okupu w ratach na wskazane konto bankowe.
Aby uwiarygodnić swe groźby, Dariusz K. podał, że w bydgoskim hipermarkecie umieścił zatrute napoje. Po przeszukaniu sklepu policjanci znaleźli w skrzynce z napojami dwie butelki po piwie z cieczą, która - jak wykazała ekspertyza - była mieszaniną kwasu solnego z płynem czyszczącym.
E-maile z pogróżkami doprowadziły policję do komputera w jednej z bydgoskich stacji benzynowych, gdzie pracował Dariusz K. Z kolei wskazane przez santażystę konto należało do Iwony K., która mieszkała w podbydgoskim Koronowie. Sprawca miał poznać kobietę przez internet, a nakłonił ją do założenia konta za obietnicę podzielenia się łupem.
Wyrok nie jest prawomocny.