PolskaWięzienie za krowę

Więzienie za krowę

Na więzienie i grzywny sądy skazują rolników z Wągrowca. Powód? Sprzedawali krowy zarażone białaczką. Jak tłumaczą - nie mieli pojęcia, że nie wolno tego robić. Państwo umyło ręce, choć takie zwierzęta powinno wykupić.

Więzienie za krowę

10.01.2006 | aktual.: 10.01.2006 08:53

Zaczęło się od stwierdzenia na terenie powiatu wągrowieckiego kilkudziesięciu ognisk enzootycznej białaczki bydła. Choroba jest całkowicie niegroźna dla człowieka i znana od dziesięcioleci - powoduje spadek mleczności krów i wartości ich mięsa. W powiecie wągrowieckim doliczono się ponad 140 ognisk choroby. To najwięcej w całej Wielkopolsce - na 7000 sztuk chorego bydła, aż 800 znajduje się w gminach powiatu wągrowieckiego.

Zapadły już wyroki

Hodowców bydła obowiązuje zakaz sprzedawania bydła chorującego na białaczkę. Wielu rolników zakaz ten złamało, jak twierdzą - z nieświadomości. Powiatowy lekarz weterynarii skierował do organów ścigania wnioski o ukaranie rolników. Zapadło już 27 wyroków - jednym ze skazanych jest Andrzej Filut z Żelic, który w swoim gospodarstwie hoduje 160 krów. - Nie zwróciłem uwagi na zapisany małym drukiem na odwrotnej stronie zezwolenia na sprzedaż bydła zakaz wprowadzania do obrotu sztuk zagrożonych białaczką - mówi. - Moim zdaniem ze strony weterynarii zabrakło jasnej i klarownej informacji o całkowitym zakazie sprzedaży tego bydła. Filut dostał w sądzie 2 tys. zł grzywny, 20 dni prac społecznych oraz pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nie wolno mu będzie również sprzedawać bydła do celów innych niż rzeźne. Procesy grożą ponad 100 kolejnym gospodarzom.

Mogli inaczej

- Wyroki na rolników to ewenement w skali całego kraju - mówi Aleksander Olejniczak, przewodniczący powiatowych Kółek i Organizacji Rolniczych. - Nigdzie weterynarze nie kierowali do policji doniesień o popełnieniu przestępstwa. Tylko u nas. Powiatowy lekarz weterynarii mógł zastosować inne rozwiązanie problemu, z interwencyjnym skupem zarażonego bydła włącznie. – Budżet państwa nie zapewnił odpowiednich środków na wykup wszystkich sztuk chorych - twierdzi Leszek Szabłoński, wojewódzki lekarz weterynarii. Krowy z białaczką wolno sprzedawać tylko do rzeźni. Inspektorat Weterynarii jest zobowiązany w takich sytuacjach dofinansować sprzedaż bydła do jego pełnej wartości rynkowej. Tymczasem wielu rolnikom, albo nie dopłacono nic - albo znacznie mniej niż trzeba. Elżbieta Misiek, powiatowy weterynarz w Wągrowcu, uważa że postępowała zgodnie z literą prawa: – Każdy z rolników był poinformowany, że nie wolno mu wprowadzać do obrotu bydła zarażonego białaczką. Większość z nich ignorowała te zakazy. Byłam zmuszona
skierować sprawę do organów ścigania.

Co to za choroba?

Enzootyczna białaczka bydła jest chorobą zakaźną spowodowaną wirusem, który jest chorobotwórczy w naturalnych warunkach wyłącznie dla bydła. Zaliczana jest do chorób nowotworowych. Wszystkie prowadzone badania nie wykazały zależności występowania białaczki u bydła i ludzi.

Waldemar Konieczny

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)