Wietnamczyk przechodził na czerwonym - odpowie za łapówkę
Na oczach policjantów obywatel Wietnamu przeszedł przez jezdnię na czerwonym świetle. Zamiast poddać się legitymowaniu i wykonywać polecenia mundurowych mężczyzna za wszelką cenę starał się przerwać, a najlepiej zakończyć spotkanie z funkcjonariuszami. Do otwartego notatnika policyjnego włożył banknot 50 złotowy i wypowiedział słowa: - Ty mnie puść za to. Teraz odpowie za wręczenie łapówki.
Policjanci pełnili służbę w okolicach stadionu na Pradze Południe. W pewnym momencie zobaczyli, jak bez żadnych skrupułów, na ich oczach mężczyzna przechodzi przez jezdnię przy zapalonym czerwonym świetle. Zareagowali natychmiast, przystąpili do legitymowania. Obywatel Wietnamu od samego początku robił wszystko, by funkcjonariusze nie chcieli jego dokumentów i o nic nie pytali.
Funkcjonariusze nie zdążyli nawet poinformować go o formie zakończenia interwencji, kiedy mężczyzna włożył do otwartego notatnika funkcjonariusza banknot 50 złotowy i powiedział - Ty mnie puść za to. W tym momencie został zatrzymany pod zarzutem wręczenia łapówki w zamian za odstąpienie od wykonywania czynności służbowych. Trafił do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze z dochodzeniówki po wykonaniu wszystkich czynności doprowadzą obywatela Wietnamu do prokuratury, gdzie zostanie podjęta decyzja o jego dalszym losie.