Wierzejski: nie ma personalnych ustaleń ws. PAP-u
Wojciech Wierzejski z LPR zaprzeczył, jakoby jego partia chciała obsadzić kierownictwo Polskiej Agencji Prasowej. Podkreślił, że nie ma żadnych personalnych ustaleń w tej sprawie. Kilka dni temu szef PiS Jarosław Kaczyński powiedział jednak, że LPR złożył konkretną propozycję personalną.
Wojciech Wierzejski powiedział w Niedzielnym Salonie Trójki, że LPR podpisując pakt brała go na poważnie. Przyznał, że toczyły się rozmowy o ewentulanych zmianach personalnych w spółkach skabru państwa. Wierzejski podkreślił, że jego partia zasugerowała jedynie, iż dysponuje doskonałą kadrą ludzi gotowych do objęcia takich stanowisk.
Z kolei Samoobrona nie ma żadnych oczekiwań personalnych. Poseł Ryszard Czarnecki podkreślił, że jego partia od początku nie chce bić się o stołki. Dodał jednocześnie, że Samoobrona czeka na realizację zapowiedzi PiS. Według niego, partia Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowała, że zaprosi ekspertów Samoobrony do agencji "okołorządowych".
O tym, że nie będzie żadnej rewolucji we władzach Polskiej Agencji Prasowej zapewnił Adam Bielan z PiS-u. Zaprzeczył też, jakoby były polityk Porozumienia Centrum - Adam Glapiński - tworzy listy kandydatów do spółek Skarbu Państwa. Napisała o tym "Rzeczpospolita".
Bronisław Komorowski z PO powiedział natomiast, że jeśli powstaje taka lista to nieważne kto ją robi, tylko na czyje zlecenie. Wyjaśnił, że chodzi o to "z czyjego notesu są to nazwiska" i czy mają odpowiednie kompetencje. Poseł Platoformy dodał również, że ostatnio, w wielu obszarach narasta kolesiostwo w wykonaniu PiS-u. Jak to ujął, na stanowiska trafiają ludzie wierni ale mierni.