Wiemy, kiedy będą wybory; Czego żałuje Komorowski?
Zgodnie z zapowiedzią prezydent Bronisław Komorowski ogłosił termin wyborów parlamentarnych na 9 października 2011 roku. Wyraził jednocześnie żal, że nie będzie dwudniowych wyborów. Komorowski będzie angażować się kampanię wyborczą.
04.08.2011 | aktual.: 13.09.2011 10:47
Zgodnie z konstytucją wybory parlamentarne zarządza prezydent nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji sejmu i senatu. Data wyborów wyznaczana jest na na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji obu izb parlamentu.
Formalnie kampania wyborcza ruszy od dnia opublikowania zarządzenia prezydenta w Dzienniku Ustaw.
Tegoroczne wybory odbędą się według przepisów Kodeksu wyborczego, który wszedł w życie w poniedziałek. Trybunał Konstytucyjny wydał niedawno wyrok ws. zakwestionowanych przez grupę posłów PiS przepisów Kodeksu. Za niezgodne z ustawą zasadniczą TK uznał dwudniowe głosowanie w wyborach do Sejmu, Senatu i prezydenckich.
"Żałuję, że wybory nie będą dwudniowe"
Prezydent wyraził żal, że nie będzie dwudniowych wyborów. Liczy, że w przyszłości będzie możliwe uzyskanie zapisów w konstytucji, które pozwolą na przeprowadzenie dwudniowych wyborów parlamentarnych. - Na frekwencji powinno zależeć wszystkim - przekonywał w czwartek prezydent.
Na briefingu po ogłoszeniu terminu tegorocznych wyborów parlamentarnych, prezydent zaznaczył, że "z przykrością odnotowuje", iż nie można zorganizować wyborów dwudniowych.
- Tutaj werdykt Trybunału Konstytucyjnego jest jednoznaczny, w związku z tym oczywiście są to wybory jednodniowe - powiedział.
W lipcu - na wniosek PiS - TK zakwestionował przepisy Kodeksu wyborczego umożliwiające dwudniowe głosowanie w wyborach parlamentarnych i prezydenckich.
- Ale liczę, że w przyszłości będzie możliwe uzyskanie zapisów konstytucyjnych takich, które pozwolą na zwiększenie komfortu wyborcom, ale także i podniosą poziom frekwencji wyborczej w Polsce. A na frekwencji powinno zależeć wszystkim - podkreślił prezydent.
Komorowski zaznaczył też, że jest usatysfakcjonowany, iż podczas najbliższych wyborów będzie obowiązywało kilka "ewidentnie korzystnych" ze względu na frekwencję wyborczą rozwiązań Kodeksu. Wymienił m.in. głosowanie przez pełnomocnika i głosowanie korespondencyjne.
"Nie będę angażował się w kampanię"
Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że nie zamierza angażować się w kampanię wyborczą przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Zapewnił, że jego aktywność również w okresie przedwyborczym będzie się odbywać "na normalnych zasadach".
- Moje osobiste sympatie pewnie nie podlegają większym wątpliwościom, ale rola prezydenta jest taka, że w imię dobrego obyczaju, a także dobrego sprawowania urzędu, nie powinien się angażować w kampanię wyborczą żadnego konkretnego środowiska, nawet tego, z którym ewidentnie ma wiele wspólnych poglądów - oświadczył.
- Mogę życzyć jak najlepiej, mogę cieszyć się sukcesem konkretnych środowisk, ale w kampanii wyborczej bezpośrednio brać udziału nie zamierzam - oświadczył Komorowski. Prezydent przyznał, że "logika kampanii wyborczej powoduje, że zaostrzają się podziały i konflikty". - Nie uczestniczę w wyborach, więc będę starał się pełnić rolę osoby i miejsca, gdzie (...) trochę mniej będzie takich emocji - zadeklarował.
Prezydent był też pytany, czy nie obawia się, że rząd będzie wykorzystywał przewodnictwo w Radzie UE do prowadzenia kampanii wyborczej. Komorowski ocenił, iż rząd Donalda Tuska dobrze wykonuje swoją pracę, jeśli chodzi o unijną prezydencję. - Dobre funkcjonowanie rządu zawsze przekłada się na sympatię społeczną i sympatię wyborców, ale nie jest częścią kampanii wyborczej - zaznaczył prezydent.
Komorowski nazwał też wprowadzenie jednomandatowych okręgów do senatu "ewidentnym postępem w stosunku do wcześniej obowiązujących rozstrzygnięć".
Nowe zasady w wyborach parlamentarnych
Senatorowie wybierani w jednomandatowych okręgach, głosowanie korespondencyjne dla Polaków za granicą oraz przez pełnomocnika dla niepełnosprawnych i osób starszych - takie zasady będą obowiązywały w wyborach zarządzonych przez prezydenta Komorowskiego.
9 października wybierzemy nowy parlament. Z chwilą, gdy czwartkowe zarządzenie głowy państwa zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw, formalnie ruszy kampania wyborcza i wszystkie czynności związane z jesiennym głosowaniem.
Zarówno do wyborów, jak i do poprzedzającej je kampanii zastosowane zostaną przepisy nowego Kodeksu wyborczego, który wszedł w życie 1 sierpnia.
W porównaniu do wyborów sprzed czterech lat jedną z najistotniejszych zmian będzie nowa zasada wyborów do senatu. Odbędą się one w stu jednomandatowych okręgach wyborczych.
Dotychczas wybieraliśmy senatorów w okręgach wielomandatowych. Okręgów było mniej, a do senatu z każdego z nich wchodziło od dwóch do czterech kandydatów, którzy zdobyli największą liczbę głosów. Teraz będziemy mogli zagłosować tylko na jedno nazwisko, a do izby wejdzie tylko zwycięzca wyborów w danym okręgu.
Ponadto komitety wyborcze będą mogły zgłaszać tylko po jednym kandydacie w każdym okręgu. Zmniejszona została - z 3 tys. do 2 tys. - liczba podpisów z poparciem wymaganych do rejestracji kandydata na senatora.
Kolejna zmiana wprowadzona przez Kodeks to parytety na listach wyborczych. Aby w tegorocznych wyborach do sejmu lista wyborcza została zarejestrowana, musi się na niej znaleźć nie mniej niż 35% kobiet i nie mniej niż 35% mężczyzn. W przypadku zgłoszenia listy zawierającej trzech kandydatów, musi być na niej co najmniej jedna kobieta lub mężczyzna.
Podobnie jak w poprzednich kampaniach wyborczych komitety będą mogły natomiast wykorzystywać płatne spoty wyborcze w radiu i telewizji, a także wykorzystywać billboardy. Autorzy nowelizacji Kodeksu wyborczego - politycy PO - chcieli zabronić płatnych spotów i billboardów, jednak pod koniec lipca zakwestionował to Trybunał Konstytucyjny.
Zgodnie z nowymi zasadami, zwiększona została kwota jaką kandydaci w wyborach m.in. na posła lub senatora mogą wpłacać na rzecz komitetu wyborczego. Z 15-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę wzrosła ona do sumy nieprzekraczającej jej 45-krotności.
Komitety wyborcze będą musiały prowadzić rejestry zawierające m.in. zaciągnięte kredyty, czy wpłaty o wartości przekraczającej kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę od jednej osoby fizycznej wraz z danymi takich osób. Taki rejestr komitet będzie musiał umieścić na swojej stronie internetowej i uaktualniać w taki sposób, aby informacje o kredytach i wpłatach ujawniane były w terminie siedmiu dni od dnia udzielenia kredytu lub dokonania wpłaty.
W Kodeksie ujednolicono godziny głosowania we wszystkich rodzajach wyborów, również dwudniowych (zgodnie z niedawnym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego dwa dni może trwać głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego i w wyborach samorządowych, natomiast wybory parlamentarne i prezydenckie są jednodniowe); zatem lokale wyborcze podczas tegorocznego głosowania będą otwarte w godz. 7.00-21.00 W poprzednich wyborach parlamentarnych można było głosować od godz. 6.00 do godz. 20.00.
Wśród nowych reguł wyborczych są także udogodnienia dla wyborców przebywających za granicą: będą oni mogli głosować korespondencyjnie. Osoba chcąca skorzystać z takiej możliwości będzie musiała zawiadomić o tym właściwego konsula do 15. dnia przed dniem wyborów. Będzie można to zrobić ustnie, pisemnie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Wymogiem jest także wpisanie do spisu wyborców.
Tzw. pakiet wyborczy do wyborców będzie przesyłał właściwy konsul. Powinien to zrobić nie później niż do 10. dnia przed wyborami. Pakiet będzie zawierał m.in. zaadresowaną kopertę zwrotną, kartę do głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania oraz instrukcję głosowania.
Po wypełnieniu pakietu wyborczego, osoba głosująca będzie zobligowana przesłać go na własny koszt na adres konsula. Następnie - jak przewidują przepisy - konsul przekaże wszystkie otrzymane koperty zwrotne obwodowej komisji wyborczej, nie później niż trzeciego dnia przed dniem wyborów. Zostaną one wrzucone do urny wyborczej. Natomiast te koperty, które zostaną dostarczone do obwodowej komisji po zakończeniu głosowania, będą zniszczone bez otwierania.
Ponadto w tegorocznych wyborach parlamentarnych wyborcy niepełnosprawni i ci powyżej 75. roku życia będą mogli głosować przez pełnomocnika. Pełnomocnikiem takim może być tylko osoba wpisana do rejestru wyborców w tej samej gminie. Pełnomocnictwo do głosowania można przyjąć tylko od jednej osoby.