- Mamy tu do czynienia z tak zwana gwałtowną śmiercią. Prawdopodobnie dziewczynka wpadła do wody i zachłysnęła się - mówi prok. Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Na ciele dziecka nie ma żadnych inny śladów, np. uderzenia się. Dziewczynka wpadła do małego stawu na terenie firmy ogrodniczej przy Autostradzie Poznańskiej w Szczecinie. Przyszła odwiedzić tatę.