Wiemy, jak ma wyglądać nowy stadion na Golęcinie
Lada dzień miasto ogłosi przetarg na przebudowę stadionu na Golęcinie. Tor żużlowy ma zostać odtworzony jeszcze w tym roku, a na wiosnę zaplanowano położenie nowej murawy. Problem jest tylko z torami do kolarstwa grawitacyjnego.
Na golęcińskim stadionie prace trwają już od dłuższego czasu, ale właściwa realizacja projektu "Sportowy Golęcin" dopiero się zaczyna. W najbliższych dniach miasto ogłosi przetarg na przebudowę obiektu. Po jej zakończeniu będzie można tutaj ponownie organizować zawody żużlowe, a leżące wewnątrz toru boisko ma służyć rozgrywaniu meczów futbolu amerykańskiego.
- Właściwie ogłosimy trzy przetargi - precyzuje Maciej Mielęcki ze spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie. - Pierwszy obejmie odtworzenie toru żużlowego i wymianę murawy. Drugi remont szatni, a trzeci remont głównej trybuny - tłumaczy.
Nowy stadion będzie się nieco różnił od tego, który kibice żużla pamiętają sprzed kilku lat, ale zmiany mają przede wszystkim poprawić widoczność.
- Trybuna zostanie wyniesiona i skrócona, a kąt jej nachylenia z obecnych 15 stopni podniesiemy do 45 - wyjaśnia Magdalena Jarczykowska z biura architektonicznego Archis, które zaprojektowało stadion. - Dzięki temu zdecydowanie poprawi się widoczność - dodaje.
Podniesienie i skrócenie trybun sprawi, że zmniejszy się pojemność stadionu. Trybuny mają mieścić 6,5 tysiąca kibiców, ale wydaje się, że to powinno w zupełności wystarczyć. Dodatkowo trybuna honorowa zostanie zadaszona, ale projekt zakłada też możliwość zadaszenia trybuny przeciwległej (tej, na której zasiadali szalikowcy PSŻ Poznań).
Przebudowa wszystkich trybun jest uzależniona od tego, czy drugi etap projektu "Sportowego Golaja" ponownie znajdzie się w gronie zwycięzców głosowania na Poznański Budżet Obywatelski.
Tor ma zostać odtworzony być może jeszcze w tym roku tak, aby już wiosną można tutaj organizować zawody młodzieżowe.
- Drużynę seniorów chcemy zgłosić dopiero do kolejnego sezonu w 2016 r., na razie powstanie tylko drużyna młodzieżowa. Być może zorganizujemy też kilka turniejów - wyjaśnia Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań.
Powrót żużla na Golęcin nie podoba się stowarzyszeniu Prawo do Miasta oraz kilku okolicznym radom osiedli, które zleciły analizę akustyczną. Wynika z niej, że zawody żużlowe będą powodować zbyt duży hałas.
- Ale ta analiza została wykonana zza biurka - odpowiada Ładziński. - Jeśli ktoś chce sprawdzić, jaki hałas powodują motocykle żużlowe, zapraszam w sobotę na stadion na festyn, w trakcie którego będzie można po raz pierwszy od trzech lat zobaczyć jeżdżące motocykle - dodaje.
Prezes PSŻ zwraca też uwagę, że po zastosowaniu nowych tłumików motocykle emitują hałas o mniejszym natężeniu niż np. kosiarki do trawy, a większość stadionów żużlowych w Polsce znajduje się w centrach miast i nikomu specjalnie to nie przeszkadza.
O ile reaktywacja sportu żużlowego na Golęcinie jest niezagrożona, o tyle natrafiono na problem związany z budową torów do kolarstwa grawitacyjnego.
- Część z nich musiałaby przebiegać przez tereny, które należą do Uniwersytetu Przyrodniczego, ale liczymy, że uda się ten problem szybko rozwiązać - wyjaśnia Maciej Mielęcki.
Tory mają przebiegać w taki sposób, aby ich budowa nie wymagała wycinki jakichkolwiek drzew. Mają spełniać wymogi pozwalające rozgrywać na nich profesjonalne zawody, ale mają też być dostępne dla amatorów.