Wielu pasażerów dalej woli przepłacać za papierowe bilety niż mieć kartę PEKA
W 2014 r. Zarząd Transportu Miejskiego zarobił na sprzedaży biletów komunikacji miejskiej 187,3 mln zł, co jest historycznym rekordem osiągniętym m.in. przez wprowadzenie karty PEKA. Nadal jednak wielu pasażerów woli droższe bilety papierowe.
23.02.2015 | aktual.: 23.02.2015 11:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Miniony rok przyniósł prawdziwą rewolucję w poznańskiej komunikacji miejskiej. 1 lipca zaczął obowiązywać system Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej. Jednocześnie ZTM rozbudował sieć miejsc, gdzie można dziś doładować bilety elektroniczne. Przed 1 lipca „sieciówkę” można było doładować w zaledwie 25 punktach, dziś w ponad 300, a do tego bilet można doładować we własnym domu przez Internet i to na dowolny okres, a nie tylko 30 czy 90 dni. To sprawiło, że wzrosła liczba osób podróżujących na co dzień komunikacją miejską, a co za tym idzie wzrosły także przychody ze sprzedaży biletów i to aż o ponad 5 proc.
- Udało się nam uzyskać najwyższą sprzedaż biletów na naszej historii. Uzyskaliśmy dochód w wysokości 187,3 mln zł - chwali się Bogusław Bajoński, dyrektor ZTM.
Dzięki systemowi PEKA poruszanie się autobusami i tramwajami stało się też tańsze. Dzięki tzw. tPortmonetce pasażer może zapłacić za przejechania tylko konkretnej liczby przystanków. Wcześniej trzeba było kupić bilet czasowy i za podróż trwającą np. 13 minut trzeba było skasować bilet 40-minutowy.
Mimo to wciąż wielu pasażerów woli korzystać z tradycyjnych biletów papierowych niż tPortmonetki w karcie PEKA, chociaż w ten sposób płacą znacznie więcej, np. za przejazd z os. Sobieskiego do Dworca Zachodniego należy skasować bilet 40-minutowy za 4,60 zł. Przy płatności tPortmonetką zapłaci się natomiast tylko 2,80 zł.
- Być może część osób odkłada decyzję o wyrobieniu czy doładowaniu karty. Poza tym bilety jednorazowe kupują także osoby przyjezdne, turyści – zwraca uwagę dyrektor Bajoński.
Przypomnijmy, że bilety papierowe miały zostać całkowicie wycofane ze sprzedaży do końca 2014 r., ale na razie ZTM wstrzymał tę decyzję do czasu, aż zdecydowanie więcej pasażerów przekona się do karty PEKA.
Z badania wykonanego przez TNS na zlecenie Biura Audytu Wewnętrznego i Kontroli Urzędu Miasta Poznania wynika, że 86,5 proc. użytkowników jest zadowolonych z systemu PEKA, a najlepiej oceniono łatwość doładowania karty przez Internet oraz tPortmonetkę (79,2 proc. pozytywnych wskazań).
Przypomnijmy, że do końca 2015 r. kartę PEKA musi posiadać 400 tysięcy osób. W innym przypadku Poznań będzie musiał zwrócić blisko 30 mln zł unijnego dofinansowania, jakie otrzymał na wdrożenie systemu. Na dziś do tej granicy brakuje 50 tysięcy kart. ZTM uspokaja, że ryzyko, aby tego pułapu nie udało się osiągnąć, jest niewielkie
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .