Wieloryb w Zatoce Gdańskiej
Wieloryb nieustalonego jeszcze gatunku wpłynął na Zatokę Gdańską. Dostrzeżono go we wtorek. Już samo pojawienie się tego ssaka na Bałtyku jest rzadkością, u wybrzeży Polski po raz ostatni żywego wieloryba widziano w latach 70.
29.03.2006 | aktual.: 29.03.2006 20:39
Wieloryby nie żyją w Bałtyku dlatego, że nie ma w nim wystarczającej ilości ich głównego pożywienia to znaczy dużych, około jednocentymetrowych skorupiaków planktonowych unoszących się w wodzie oraz dlatego, że Bałtyk jest morzem słonawym, a nie słonym. Ssaki morskie wolą oceaniczne zasolenie - powiedział prof. Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.
Dodał, że na świecie żyje 75 gatunków waleni uzębionych, takich jak delfiny, małe walenie, kaszaloty, orki oraz 14 gatunków waleni fiszbinowych. Wieloryby są kosmopolitami, żyją we wszystkich morzach, jest też spora grupa delfinów rzecznych - zaznaczył prof. Węsławski.
Wielkie wieloryby najczęściej żerują latem w wodach zimnych w Arktyce i Antarktyce, zimą "zmieniają klimat" i rozmnażają się w tropikach.
Węsławski zaznaczył, że wieloryby są doskonale pływającymi zwierzętami pomimo swoich rozmiarów mogą one wpłynąć "niemal wszędzie". Może być też tak, że jest to osobnik chory z kłopotami nawigacyjnymi albo po prostu "wolny duch", który oderwał się od swego stada i utartych szlaków wędrówek - stwierdził Węsławski, zapytany jak i dlaczego wieloryb dostał się na Bałtyk.