Wielkopolskie. 26-latka zostawiła syna bez opieki. Poszła na imprezę
5-letni chłopiec samotnie błąkał się w nocy po ulicach Piły. Jak tłumaczył mundurowym, szukał mamy, która tylko na chwilę miała wyjść do koleżanki. Okazało się, że 26-letnia kobieta imprezowała w jednym z klubów. Kobiecie grozi teraz do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Pile (woj. wielkopolskie). Około godz. 2 w okolicach jednego z marketów przechodzień natknął się na płaczącego chłopca. Mężczyzna zdecydował się powiadomić służby.
- Zrozpaczony chłopiec przyznał, że wyszedł z domu szukać swojej mamy, ponieważ miała wyjść do swojej koleżanki tylko na chwilę. Powiedział również policjantom, że to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy zostaje sam w domu - relacjonował w rozmowie z PAP st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji.
5-latek bez opieki. Przy matce znaleziono narkotyki
Jak ustalili mundurowi, matka dziecka bawiła się w tym czasie w jednym z pilskich klubów.
Policjanci w domu 5-latka pojawili się ponownie w niedzielę rano. - Kobieta po swoim powrocie nie zorientowała się nawet, że syna nie ma w domu. Badanie na zawartość alkoholu wykazało blisko 1,5 promila w jej organizmie - przekazał st. sierż. Zeszot.
Przy matce 5-latka znaleziono także ponad 4 gramy amfetaminy. Obecność substancji w organizmie kobiety potwierdziły także badania toksykologiczne.
26-latka usłyszała zarzuty związane z narażeniem swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz posiadaniem narkotyków. Kobieta została objęta także dozorem policyjnym. Grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Syn kobiety - decyzją Sądu Rodzinnego w Pile - trafił pod opiekę zawodowej rodziny zastępczej.
Przeczytaj także: Uderzenie w narkobiznes, diler obiecuje poprawę
Przeczytaj także: Makabra w Zgierzu. Pies jadł martwego właściciela