Wielkopolska: mercedes przebił barierkę i spadł z mostu

64-letni kierowca nie chciał potrącić psa, który nagle wybiegł mu przed maskę auta. Gwałtownie skręcił i uderzył w barierkę mostu. Niestety, siła uderzenia była tak duża, że barierka pękła. Auto spadło na brzeg rzeki. To niezwykłe, ale kierowca nie odniósł poważnych obrażeń.

Wielkopolska: mercedes przebił barierkę i spadł z mostu
Źródło zdjęć: © KP PSP w Pile | kpt. Michał Warykasz
Violetta Baran

Ten dramatycznie wyglądający wypadek wydarzył się przed południem w miejscowości Wyrzysk w Wielkopolsce. 64-letni mężczyzna wjechał akurat mercedesem na most, gdy nagle, tuż przed maską jego auta pojawił się pies.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4] Źródło zdjęć: © KP PSP w Pile

- Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzna nie chciał go potrącić, wykonał nagły manewr. Prawdopodobnie stracił panowanie nad autem, które przecięło barierkę i spadło na brzeg rzeki - opowiada WP oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pile podkom. Żaneta Kowalska.

Auto spadając z mostu przekoziołkowało, upadło na dach. - Wypadek wyglądał naprawdę dramatycznie, ale kierowca - z tego, co udało nam się ustalić, nie odniósł większych obrażeń. O własnych siłach wydostał się z wraku. Ratownicy zdecydowali jednak, że powinien trafić do szpitala na badania - mówi WP oficer prasowa pilskiej policji.

W akcji oprócz policji i pogotowia ratunkowego brały udział 3 zastępy straży pożarnej z Piły, Wyrzyska i Osieka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)