Wielkie zwolnienia. Potwierdza się czarny scenariusz w lubelskim
Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku ogłosiła zwolnienia grupowe. Pracę stracić może aż 350 osób. Firma została zmuszona do odprawienia pracowników z uwagi na trudną sytuację finansową.
Co musisz wiedzieć?
- Zwolnienia grupowe w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku: Firma planuje zwolnić łącznie 350 pracowników.
- Przyczyny redukcji zatrudnienia: Wysokie koszty energii i zmiany na rynku motoryzacyjnym zmuszają firmę do restrukturyzacji.
- Wsparcie dla zwalnianych pracowników: Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku poszukuje nowych możliwości zatrudnienia dla osób dotkniętych zwolnieniami.
Dlaczego FŁT w Kraśniku zwalnia pracowników?
Jak informowała Wirtualna Polska, że Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku zmaga się z trudnościami finansowymi, które zmusiły ją do ogłoszenia zwolnień grupowych. W pierwszym etapie pracę straci około 100 osób, a docelowo liczba ta może wzrosnąć do 350. - Nie wytrzymujemy tych cen energii i tych obostrzeń, które nakłada na nas szeroko pojęty Zielony Ład - powiedział natomiast w rozmowie z Polską Agencją Prasową Andrzej Zbróg, dyrektor ds. zarządzania zasobami ludzkimi w FŁT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emocje wokół szczepionek. W Sejmie o obowiązkowym szczepieniu dzieci
Jakie działania podejmuje fabryka?
Zarząd FŁT stara się minimalizować liczbę zwolnień poprzez przesuwanie pracowników między działami i poszukiwanie nowych klientów. - Szukamy rozwiązań, przesuwamy pracowników pomiędzy działami, szukamy nowych klientów, nowych obszarów, w których możemy nasze produkty oferować - dodał Zbróg. Firma podejmuje także działania mające na celu optymalizację kosztów i poprawę wydajności.
Jakie wsparcie otrzymają zwalniani pracownicy?
Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku już działa na rzecz osób, które stracą pracę. Jak informuje PAP, urząd wystąpił do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o dodatkowe fundusze na przekwalifikowanie i aktywizację zawodową zwalnianych pracowników. W regionie pojawili się już pracodawcy zainteresowani zatrudnieniem części z nich, m.in. w firmach produkujących elementy metalowe do turbin wiatrowych.
Jakie są perspektywy dla regionu?
Sytuacja na rynku pracy w powiecie kraśnickim jest trudna, z bezrobociem na poziomie ponad 10 proc. "Nie jest może beznadziejnie, ale dobrze też nie jest" – przyznał Krzysztof Grzegorczyk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku. Mimo to, istnieją możliwości zatrudnienia w innych branżach, co daje nadzieję na poprawę sytuacji dla zwalnianych pracowników.
Przeczytaj również: Kuriozalne tłumaczenie posła PiS. "Mówiłem o obronie koniecznej"