Wielkie pożary w Australii
Setki strażaków walczą z pożarami w
południowo-wschodniej Australii, jednak temperatury powietrza
dochodzące do ponad 40 st. C sprawiają, że walka z żywiołem jest
bardzo trudna - poinformowały lokalne władze.
26.01.2006 | aktual.: 26.01.2006 12:47
Sytuację pogarszają silne wiatry, które przenoszą płonące węgielki na duże odległości. Wzniecają one pożary domów i lasów w odległości nawet do kilkunastu kilometrów od ściany ognia.
Najgroźniejsza sytuacja panuje w rejonie zalesionych wzgórz Grampian, w stanie Wiktoria. Wiele małych miast i osiedli znajduje się tam w bezpośrednim sąsiedztwie płomieni.
Ogniska pożarów występują też na Tasmanii.
W ciągu ostatnich kilku dni pożary spowodowały co najmniej 3 ofiary śmiertelne. Doszczętnie spłonęło kilkadziesiąt domów i ponad 120 tys. hektarów pól uprawnych i lasów.
Strażacy musieli dobić ok. 60 tys. owiec i 500 sztuk bydła.