Wielkie pożary lasów na zachodzie Kanady
Około tysiąca żołnierzy przybyło do kanadyjskiej prowincji Saskatchewan, by pomóc w walce z szalejącymi tam pożarami lasów, z powodu których musiano w ostatnich dniach ewakuować kilkanaście tysięcy ludzi.
Premier tej prowincji Brad Wall podkreślił, że to największa ewakuacja w historii Saskatchewan. Władze ostrzegają, że sytuacja jest krytyczna. Z Montany przyleciał do Saskatchewan Skycrane - największy w Ameryce Północnej śmigłowiec gaśniczy.
Lasy płoną także w prowincji Kolumbia Brytyjska. Z ogniem walczy tam ponad tysiąc strażaków. Największe miasto tego rejonu Vancouver jest spowite dymem.
Pożary na zachodzie Kanady i USA są w tym roku wyjątkowo liczne i groźne. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja nienotowana od dawna susza i wyższe niż zazwyczaj temperatury.